- Kirishima -

1.7K 129 14
                                    

Zdjęcie Shigadeku z piosenką. Przez to, że zapomniałam wstawić wcześniej

**************************************************************************

- Izuku P.O.V. -

Nadal mnie śledzą? Wspaniale....

Wzdycham, kiedy wszedłem do parku i zobaczyłem znajomego emo Ash'a i ciemnoniebieskie włosy. Był moim dobrym przyjacielem i ligi. Był hakerem naszej grupy. Podbiegłem do Ash'a z uśmiechem i wskoczyłem na niego z moim charakterystycznym uśmiechem, a on zaśmiał się, gdy go przytuliłem

„Przepraszam za to..." wyszeptałem cicho, ale on skinął głową i uśmiechnął się. Pocałowałem jego usta, a on odwzajemnił pocałunek. Otworzyłem usta, a on zaczął mnie pożerać. Jęknąłem na tyle głośno, że mogli usłyszeć, a potem rozdzieliłem nas i wręczyłem mu kwiaty. Całował mnie w policzek i podeszliśmy do ławki, trzymając się za ręce.

„Przepraszam, że nie mogłem ich powstrzymać", powiedziałem ze śmiechem i uśmiechem, wiedząc, że nie powinni nas słyszeć, ale widzą.

Zaśmiał się lekko i powiedział. „To fajne, ale myślę, że właśnie sprawiłeś, że zakwestionowałem moją seksualność", mówi, co mnie rozśmieszyło. "Kwiaty są idealne dla Kurogiri'ego. Jednak powinieneś podziękować Todze za przypomnienie nam." Uśmiechnąłem się i położyłem głowę na jego ramieniu. Wciska się w moje włosy, ale wciąż ich wypatrujemy, na wypadek gdyby podeszli wystarczająco blisko, by słyszeć.

"Jak idzie plan?" Szepczę, a on wzdycha.

"Trudno bez ciebie. Dużo pracy, ale zbliżająca się wycieczka do USJ będzie idealną okazją." Trochę się odprężam i prawie zapomniałem o zajęciach.

„Przypuszczam, że powinniśmy podtrzymać tę miłość" Uśmiecham się do niego, a potem wstaję i obracam wokół siebie, patrzy na mnie zmieszany, a ja schylam się i ściskam jego policzki. Wije się, a ja się śmieję. Odpuszczam i uciekam do tyłu. "Złap mnie jeśli potrafisz!" Mówię i zaczynamy biegać po parku, używając sprzętu do zabawy jako przeszkody. Po 5 minutach zwalniam, a on wskakuje na mnie i zaczyna łaskotać. Zaśmiałem się mocno i wiłem, błagając go, żeby przestał.

"Nigdy!" Mówi i kontynuuje, aż w końcu udaje mi się go powstrzymać. Patrzę na czas. Jesteśmy tu od 2 godzin.

Cmokam  go w usta, nie mogąc złapać tchu. „Muszę już iść..." Wydymam wargi, a on mnie całuje.

„W takim razie do zobaczenia, Izu!" Powiedział i rozstajemy się. Po kilku minutach z dala od siebie zniknął mu z oczu. Zaczynam piszczeć.

"On jest taki cuuuuute!" Podskakuję i wzdycham, patrząc w górę na księżyc. "Ładny..."

Odchodzę dalej i słyszę potknięcie. Odwracam się i patrzę, gdzie się chowali. "Kto tam?" Mówię i sięgam po ostrze. Ciekawe, jak mieli to wyjaśnić. „Wyjdź! Wiem, że tam jesteś" mówię i wychodzi Kirishima. Tylko Kirishima?

"Kirishima?"

- Kiri P.O.V. -

Patrzymy, jak piszczy, gdy jego chłopak odchodzi. To był uroczy widok, ale ma chłopaka ...

Zaczynamy podążać za nim, gdy nucił, a potem Kaminari się potknął. Złapałem go, ale Izuku już się odwrócił. Jak on to w ogóle usłyszał? Ma słuchawki! Patrzę na innych i wychodzę. Wyglądali na zszokowanych, ale dałem im znak, żeby się nie ruszali.

"Kirishima?"

**************************************************************************

~ 452 słów ~











Do zobaczenia

•Two sides• //TłumaczenieOnde histórias criam vida. Descubra agora