22

4.5K 320 235
                                    


Obudziły mnie delikatne pocałunki, które młodszy składał na całej mojej twarzy. Początkowo myślałem, że to może po prostu mój sen, jednak szybko zaczęły do mnie wracać wszystkie wspomnienia z wcześniejszego wieczora. Przecież ja całowałem się z Hanem i wyznałem mu uczucia.

Momentalnie otworzyłem oczy i wbiłem swój zdziwiony wzrok w chłopaka, który w najlepsze zasypywał mnie kolejnymi cmoknięciami. Szczerze powiedziawszy, podobała mi się taka pobudka, ale nieco bardziej wolałbym coś innego. Widocznie sam musiałem sobie to wziąć.

Nie pozostawało mi nic innego niż złapać za jego urocze policzki i przyciągnąć do delikatnego pocałunku, który dość szybko przerwałem. Sam mógłbym robić to cały dzień, ale na początek tyle wystarczyło. No przynajmniej, żeby nas obu zawstydzić.

- Jak się spało? - szepnąłem do chłopaka, który ponownie wtulił się w mój bok.

- Dobrze, a tobie, hyung? - wymamrotał cicho, a ja zacząłem bawić się jego włosami zamyślony.

- Nawet bardzo dobrze. Sungie? To wszystko naprawdę się wydarzyło? - spytałem niepewnie, podnosząc jego twarz, by spojrzeć w jego oczy.

- A jak myślisz? - parsknął rozbawiony, za to na jego policzkach zagościł rumieniec.

- Myślę, że tak - uśmiechnąłem się wesoło, by złożyć motyli pocałunek na jego delikatnych ustach.

- Brawo, Sherlocku - zaśmiał się cicho.

- Zgodzisz się spróbować od razu czy mam zacząć brać cię na randki, jak w tym wszystkich filmach? - moja dłoń, żyjąc własnym życiem, przeniosła się na jego policzek i powoli go gładziła.

- Postaraj się - puścił mi oczko, na co obaj parsknęliśmy śmiechem - No to jaką ocenę wystawisz tej apce, hm? - uniósł brew.

- Co? - sapnąłem zdziwiony, nie rozumiejąc o czym mówi.

- Oj no, wiem, że masz Found na telefonie i wskazało ci mnie - wywrócił oczami rozbawiony i podniósł się do siadu, a za nim ja.

- To głupie i w ogóle to skąd wiesz? - westchnąłem pod nosem i podrapałem się po karku.

- Nie, nie jest głupie. Nudziłem się, gdy spałeś, a nie masz żadnych zabezpieczeń. Poza tym też jakiś czas temu to pobrałem - wzruszył ramionami.

- Ty też? I kogo ci wskazało? - zdziwiony spojrzałem mu w oczy.

- Zgadnij - parsknął rozbawiony - No ciebie, idioto! - wybuchnął śmiechem, gdy wpatrywałem się w niego skołowany.

- Wierzysz w to? - zapytałem cicho, bo naprawdę nie wiedziałem, jak się zachowywać.

- Jest w tym sporo prawdy, według mnie. Myślę, że dam im pięć gwiazdek, a ty? - uśmiechnął się promiennie i delikatnie położył dłoń na mojej.

- Gdybym mógł, dałbym im ich nawet sto - mruknąłem, po czym przyciągnąłem go do siebie bez ostrzeżenia, by z uśmiechem wpić się w jego usta, od których chyba zdążyłem się uzależnić.

~~~~
Uwaga, praktycznie koniec T~T

Found || MinsungWhere stories live. Discover now