Rozdział 14

716 28 3
                                    


*Jutro trening*


Następnego dnia


Obudziłam się standardowo o 6. Choć było wcześnie postanowiłam się już przygotować .O 7:30 poszliśmy do Wielkiej Sali, gdzie odrazu spotkałam Betty

-Cześć dzisiaj trening co?-powiedziałam do brunetki podchodząc do jej stołu.

-No, trochę się stresuje-odpowiedziała ze śmiechem.

Po śniadaniu poszliśmy na lekcje OPCM. Po tej lekcji zaczął się już trening. Na początku tłumaczyli nam zasady gry i trochę poćwiczyliśmy. Po ok 2 godzinach treningu w końcu mogliśmy pójść do swoich pokoi.

-Jeny ale się zmęczyłam-powiedziałam dysząć.-I pomyśleć że będziemy musiały to ciągnąć przez najbliższe pare tygodni.

Pożegnałam się  z Betty i ruszyłam do swojego dormitorium gdzie znajdowali się Draco, Pansy, Crabbe, Goyle i Zabini.

-O hej młoda już po treningu?-zapytał się mnie Draco.

-Tak w końcu-odpowiedziałam śmiejąc się. Reszte dnia spędziłam głównie z Betty Draco i Zabinim. Graliśmy m.in w butelkę, próbowaliśmy fasolek( takich wszystkich smaku co były podobne z filmie HP *autorka*) i wiele innych zabaw. Draco, choć wiedział kim była Betty zaczął z nią mieć dobre kontakty. Pozwalał mi ją przyprowadzać i sam z nią rozmawiał.

Pare tygodni póżniej *Mecz*

Minęło już pół miesiąca od naszego treningu. Jesteśmy już odpowiednio wyszkoleni. Okazało się że ja i Betty jesteśmy szukającymi w naszym domu czyli naszym głównym zadaniem było złapanie znicza. Draco i Harry i reszta przyszli nam kibicować. Na początku gra zaczeła się normalnie( Vicki zanim dołączyła do Hogwartu znała zasady i przebieg Quiddicha idk  czy dobrze napisałam *autorka*) jednak póżniej zaczęła się bitwa o znicz. Razem z Betty latałyśmy w prawo, lewo na przód do góry na dół by złapać znicz. Oczywiście nie mogło zabraknąć popychanek itd. W pewnym momencie jak Gryffonka mnie popchnęła, popchnęła mnie tak mocno ze spadłam z miotły na ziemie. Jedynie pamiętam to że Betty złapała znicz a ja zemdlałam.



Hejka! Przepraszam że tak póżno wstawiam rozdział ale nie miałam kiedy. Mam nadzieje że aktywność nie spadła.

Zapraszam też do przeczytania innych moich książek!

302 słowa


Młodsza siostra Malfoya|| JEST POPRAWKA!||Where stories live. Discover now