pov.rzesza
*powoli wszedł do mieszkania i zauważył tam cesarstwo niemieckie *
-tata!? c-co ty tu robisz?
-a co już ojciec nie może syna zobaczyć?-n-no może ale nie spodziewałem się ciebie pozatym jak ty się tu dostałeś?
przecież drzwi były zamknięte-drzwi były zamknięte ale okno już nie
*po tych słowach odrazu podbiegł i zamknoł okno*
-ymm a tak wogulę to poco przyjechałeś?
-a tak zobaczyć co u ciebie i przy okazji odwiedzić kogoś...
-ym okej?
*pov.rosja*
właśnie wracam z Ukrainą od domu wielkiej Brytani najchętniej to byśmy tam zostali na dłużej ale tata by się martwił
*gdy weszliśmy do domu odrazu poszedłem do taty*
-cześć tato
-no hej *powiedział smutnym głosem*-a co ty taki smutny?
-ymm nie ważne...
-oj ważne ważne-a co ty taki ciekawski hm?
-no bo chce wiedzieć czemu taki smutny jesteś. co znowu się z kimś pokłuciłeś?
-może...
-ehh dobra ale pamiętaj że zawsze możesz ze mną pogadać
-tiaa...
*poszedł szybko na górę do swojego pokoju i napisał do ameryki*
hej ame co tam?
a dobrze tylko szkoda że musiałeś już iść ):
no wiem sam nie chciałem wychodzić no ale mój tata by się martwiłwiem wiem a rus może się gdzieś spotkamy?
TAK! pewnie może w parku za 15 minut?
jasne mi pasuje to do zobaczenia za 15 minutno narazie
pov.amewłaśnie sobie siedzę na ławce i czekam na rusa już od dawna coś do niego czuje no ale czy on też
*nagle zauważył rosję*-RUS! *odrazu podbiegł I przytulił*
-*odwzajemnił* no hej aż tak się stęskniłeś? heh
-tak! dobra to co idziemy gdzieś?
-no ja bym pospacerował po parku a potem może do mnie pójdziemy co ty na to?
-okej mi tak pasuje
pov.niemcy (sorry że tak ciągle perspektywy zmieniam)
przed chwilą się dowiedziałem że dziadek przyjechał do nas to pójdę go odwiedzić ale nagle po drodze zauważyłem rosję i ame trzymających się za ręce. no nie powiem od kilku dni podoba mi się rosja chciałem być z polską ale on mnie przecież NIENAWIDZI więc dałem sobie spokój
dobra wracając do rosji i ame-cześć rusland
-o cześć Германия (niemcy)
-co tam u ciebie przyjacielu?
-no u mnie wszystko dobrze właśnie jestem na spacerze z ame i zaraz będziemy szli do mnie do domu
-a okej a może się spotkamy kiedyś tak we dwójkę hm?
-ymm no możemy
-okej super to narazie
-no pa
*odszedł od nich i kierował się w stronę domu gdzie będzie rzesza i cesarstwo niemieckie*
JEST udało się umówi się ze mną mam nadzieje że nie jest z tym ame
pov.rzesza
siedzę sobie i rozmawiam z moim tatą i nagle usłyszałem dzwonek do drzwi no to podszedłem do drzwi i je otworzyłem i zauważyłem mojego syna
-o cześć niemcy
-no cześć tato-a co ty tu robisz?
-dowiedziałem się że dziadek przyjechał i pomyślałem że wpadnę do was
-ym no okej cesarstwo jest w salonie jak coś
-no okej to pójdę do niego
*niemcy poszedł do cesarstwa niemieckiego*
-cześć dziadek!
-o niemcy fajnie że jesteś mam jedno pytanie do ciebie...
ciąg dalszy nastąpi...
CZYTASZ
to był zły pomysł-- rzesza x zsrr (countryhumans)
FanfictionNie polecam tego czytać. miałem 12/13 lat rysunek na okładce nie mój