4

1.5K 43 147
                                    

                        pov.niemcy

-no jakie?

-wiem że masz dobre relacje z polską więc chciałbym wiedzieć gdzie on jest

-ymm może bym miał dobre relacje gdyby nie ty i ojciec! pozatym poco chcesz wiedzieć gdzie on jest? on ciebie nienawidzi!

-i co że mnie nienawidzi chce po prostu wiedzieć gdzie on jest!

-nie nie powiem ci on się ciebie boi ROZUMIESZ!?

-masz mi w tym momencie powiedzieć gdzie on jest!!

-ehh *podszedł do okna i pokazał palcem który to dom*

-no dziękuję hehe

                        pov.rosja  

właśnie siedzę sobie z ame w moim pokoju i chciałbym zrobić imprezę u mnie w domu mam nadzieje że się zgodzi

-ame

-hm?

-a może zrobimy imprezę u mnie w domu?

-TAK pewnie zróbmy

-okej tylko bo jest problem

-jaki?

-niewiem co mam z ojcem zrobić żeby go w domu nie było

-hmm a może zrobimy mu niespodziankę?

-no dobra ale jaką?

-wyślemy go na domki nad morzem niech sobie odpocznie jak będzie chciał to niech kogoś tam weźmie

-no wsumie dobry pomysł to ja lecę mu o tym powiedzieć

-okej

             *szybko zszedł na dół*

-tatoo!

-co chcesz

-chcemy zrobić ci prezent z ameryką

-yhm a jaki ten prezent?

-wysyłamy cię na domki nad morzem!! wkońcu coś innego niż ta twoja syberia

-a no to dzięki

-i jak chcesz to możesz kogoś ze sobą wziąć

-yhm no okej a kiedy jadę?

-ymm najlepiej jak byś jutro już pojechał

-no okej to ja zadzwonię do kogoś i pójdę się spakować

-no okej

                       pov.zsrr

no tego to się nie spodziewałem niewiem z jakiej to okazji ale chętnie pojadę najlepiej to bym z rzeszą pojechał ale pewnie się nie zgodzi ale i tak do niego zadzwonię *szybko wzioł telefon i zadzwonił do rzeszy*

-halo rzesza?

-czego?

-chciałbyś pojechać ze mną na domki nad morzem? proszę

-no niewiem

-no proszę zobaczysz będzie fajnie

-ta napewno...

-no naprawdę no proszę

-ehh niech ci będzie ale jak nie będzie podobać to odrazu wyjeżdżam z tamtąd

-okej to super to bądź spakowany na jutro a jak będziemy jechać to zadzwonię do ciebie

-no okej...

                    *rozłączył się*

JEST rzesza się zgodził dobra teraz pójdę się spakować żebym jutro nie musiał

  *time skip chwile przed wyjazdem*

ale się ciesze że mogę z rzeszą wyjechać szybko do niego zadzwonię żeby już się szykował *wzioł telefon I zadzwonił do rzeszy*

-dobra rzesza możesz już wychodzić

-ale gdzie mam iść?

-no pod mój dom przyjdź

-a okej to już wychodzę

-okej to pa

-no pa

                   *rozłączył się*

po głosie usłyszałem że szczęśliwy jest że jedziemy mam nadzieje że fajnie będzie *zobaczył idącego rzesze i odrazu do niego poszedł*

-cześć rzesza

-no hej

-a co ty taki wesoły hm?

-n-nie jestem wesoły! w-wydawało ci się!

-ta napewno dobra wchodzmy już do auta i jedziemy

                   
                 *5 godzin później...*

                        pov.rzesza

wkońcu dojechaliśmy na miejsce no ale muszę przyznać że jest tu bardzo ładnie

-ej zsrr już jesteśmy

-no wiem ale tu ładnie nie?

-no jest ładnie

*wysiedli z auta i zkierowali się w stronę domku*

-no zsrr ładny ten domek

-ładny ładny

-dobra ja pójdę zobaczyć na górę

-okej ja zaraz tam do ciebie pójdę

-no okej

*wszedł szybko na górę i porozejrzał się po wszystkich pokojach*

-emm zsrr?

-hm?

-bo tu jest tylko jedno łóżko

-no i?

-i gdzie będziemy spać?

-no we dwójkę a jak

-no chyba cię pojebało nie będę z tobą spać!

-a czemu nie?

-n-no bo nie!

-oj dobra tam nie panikuj po prostu się razem położymy i tyle

-no ale ehh no niech ci będzie...

-to co może pójdziemy już spać bo późno?

-ymm no okej

*wlazłem do łóżka i zsrr chwilę po mnie*

niewiem dlaczego ale odrazu przytuliłem się do zsrra przy nim czułem się taki bezpieczny? tak dobrze mi przy nim nie nie co ja mówię chyba się w nim nie zakochałem prawda?











                               ciąg dalszy nastąpi...





to był zły pomysł-- rzesza x zsrr (countryhumans)Where stories live. Discover now