17

794 22 23
                                    

                                                                                                    Pov.ame

czekam już 3 godziny na niemca powiedział mi że poszedł on do swojego ojca. tak trochę nudno jest bez niego bo tak jak jest to zawsze coś robimy dobra może zadzwonię do niego kiedy wróci. gdy już sięgałem po telefon usłyszałem dźwięk przekręcanego zamka. o niemcy już wrócił odrazu podszedłem do drzwi. zobaczyłem że w dłoni trzyma kwiaty heh ciekawe od kogo je dostał 

-hej niemcy 

 -o h-hej ame 

 -od kogo masz te kwiaty~? 

 -y-ym to j-jest dla ciebie *wręczył kwiaty*

 -oh dziękuję ci niemcy a to z jakiejś okazji? 

 -nie nie tylko em ame? 

 -tak? 

-ym bo chciałbym ci coś powiedzieć 

 -a co takiego?

 -bo ja się chyba w tobie zakochałem...

 -c-co? mówisz poważnie?

 -t-tak...

 -ym niemcy nie chcę cię w żaden sposób zranić ale ja ciebie nie kocham my jesteśmy tylko przyjaciółmi nic więcej 

 -a... rozumiem ym zaraz powinienem wrócić *wyszedł z mieszkania*

                                                                                                pov.niemcy 

kurwa no i czego ja się spodziewałem? ehh no i co ja mam teraz zrobić do domu raczej nie wrócę bo pewnie będzie bardzo niezręcznie więc wrócę gdzieś nad ranem a teraz może sobie gdzieś pójdę i już nawet wiem gdzie. No myślę że bar to będzie dobra opcja no i przy okazji będę mógł sobie trochę wypić może i nawet kogoś spotkam. gdy byłem już przy wejściu zobaczyłem rosję hm wsumie mogę zagadać

-cześć rosja

-hej niemcy

-co tam?

-no tak średnio bo ciągle myślę o ame... nie wiem dlaczego to wtedy zrobiłem

-oh

-wiesz może gdzie jest ame? dzwoniłem do niego już kilkanaście razy ale ani nie odbiera telefonu ani nie odpisuje

-um no wiem gdzie jest ame

-tak!? gdzie jest?

-um u mnie w mieszkaniu

-a co on tam u ciebie robi?

-no bo po tym jak go wyrzuciłeś z domu on poszedł do mnie i zapytał się czy może u mnie zamieszkać na jakiś czas

-aha no okej to ja go dzisiaj jakby to powiedzieć  ,,odbiore''

-ym tylko że rosja wątpię że on będzie chciał z tobą być po tym co mu zrobiłeś pozatym ja go ym kocham

-co!? kurwa niemcy ame jest mój! i nawet jeśli on nie będzie chciał ze mną być to ja go do tego zmuszę!

-ale rosja tak nie można zmuszać kogoś

-można można

-myślisz że ame byłby zadowolony że jest zmuszany do czegoś czego nie chce?

-a wyjebane ważne żebym ja był zadowolony

-rosja kurwa ogarnij się!

-dobra choćmy już do ame bo jak zaraz bo nie wyrucham to nie wiem co ha zrobię

-a co ty myślisz że ja ciebie do niego wpuszczę

-no tak

-to się grubo mylisz

-okej no to albo robimy to tak że idziemy razem do twojego domu ty mi otwierasz i ja zabieram ame albo ja obijam ci mordę kradne klucze i idę po ame

-to już prędzej te drugie bo ja nie chce żeby ame coś się stało bo widzę że się jakiś dziwny stałeś

-no dobra to jak tam chces ja chciałem po dobroci *trochę się z nim odsunął i walnął go mocno w twarz*

-AŁ!

-to co oddajesz klucze czy chcesz więcej?

-nic ci nie dam *zaczął uciekać przed rosją ale mu się nie udało*

-a co ty myślałeś że tak łatwo mi uciekniesz? hehe coś ci nie wyszło *popchnął tak niemca żeby upadł na głowę*

-AŁAA!

-*schylil się i zaczął grzebać po kieszeniach. po chwili znalazł klucze* no dziękuję za współpracę a teraz mogę iść po ame w końcu!

-n-nie!

     
  *po 10 minutach doszedł do domu*

-*powoli wszedł do miszkania*

-o niemcy wróciłeś boją ci chciałem powiedzieć że

-no hej ame~

-r-rus?

-nie kurwa święty Mikołaj wiesz?

-a-ale jak ty się tu dostałeś?

-za pomocą kluczy czy ty naprawdę taki tępy jesteś

-n-no ale skąd je masz

-a niemcy mi pożyczył

-aha...

-no dobra zanim cię porwę *zamknął drzwi podwójnie na klucz* to co ty na to żebyśmy się zabawili~

-N-NIE j-ja nie chce!

-ale ja chce~...

to był zły pomysł-- rzesza x zsrr (countryhumans)Where stories live. Discover now