pov.rzesza
gdy otworzyłem oczy odrazu wziołem telefon żeby zobaczyć która jest godzina zauważyłem że jakiś nieznany numer do mnie napisał odrazu kliknołem w wiadomość zawartość była dziwna ten ktoś napisał dlaczego jej nie odpisuje jeszcze mnie kotkiem nazwała postanowiłem napisać do tej osoby
*wiadomości*
cześć mógłbym wiedzieć z kim piszę?
serio rzesza? nie pamiętasz mnie
nie mam zapisanego twojego numeru
co serio?
no tak to mogę wiedzieć z kim piszę?
ehh imperium japońskie
aa no i poco do mnie piszesz?
bo chciała bym się z tobą umówić
ymm nie dzięki
ale rzesza ja cię kocham!
ale ja ciebie nie
a co ty gejem jesteś czy co
nie nie jestem gejem a nawet jeśli to co i tak cie nawet nie kocham
no ale rzeszaa... a może się gdzieś spotkamy?
no niewiem
proszę rzesza zgódź się
ehh niech ci będzie
jupi!! dzięki
to gdzie kiedy i o której?
jutro o 14 w parku
no okej
*koniec rozmowy*
ehh no i po co ja się z nią umówiłem...
pov.imperium japońskie
hehe udało mi się przekonać rzeszę żeby poszedł mmm mam nadzieje że będziemy razem jeśli nie będzie chciał po dobroci to się coś wymyśli
*time skip*
jest godzina 13:30 i za pół godziny spotykam się z rzeszą. w razie czego jakby rzesza nie chciał ze mną być wziełam ze sobą proszek usypiający dam je rzeszy i zaciągnę do swojego domu i dopóki nie będzie ze mną to go nie wypuszczę może nie jest to najlepszy pomysł no ale trudno
o jest już 13:40 lepiej jak już wyjdę żebym zdążyła
po 10 minutach byłam już w parku usiadłam sobie na ławkę i czekałam na rzesze. po chwili go zauważyłam odrazu do niego podszedłam
-hej rzesza
-no cześć
-co tam u ciebie?
-no nie jest źle nie
-aha no okej a może pójdziemy do jakiejś restauracji
-no niech ci będzie
YOU ARE READING
to był zły pomysł-- rzesza x zsrr (countryhumans)
FanfictionNie polecam tego czytać. miałem 12/13 lat rysunek na okładce nie mój