(1)

361 13 11
                                    

Maciek pov
Właśnie wstałem i jest godzina 6:10. Lekcje mam o 9:00. Nie wiem po co obudziłem o 6 ale walić. Podchodzę do szafy i wybieram ubrania na dzisiaj. Wziąłem czarną koszulkę z mojego oraz czarne dżinsy, przetarte na kolanach. Przebrałem się i poszedłem do łazienki ogarnąć twarz itd. Zszedłem na dół i zrobiłem sobie śniadanie, czyli sałatkę. Po zjedzeniu posiłku chwyciłem za telefon i zadzwoniłem do mojego chłopaka, Huberta.
- Halo- odezwał się głos w głośniku
- Hej Kotek, podejść pod twój dom i pójdziemy razem do szkoły?
- Wiesz co j-ja... jestem chory. N-nie idę dzisiaj.
- Aha. No okej. Zdrówka.
-No dzięki. Pa
- Baj.
Okej to było dziwne. Nie miał chorego głosu wiec może udawał. Ale po co. No dobra jest 7:15 wyjdę o 8:00 i pójdę na autobus. Usłyszałem dzwonek z telefonu.
- Halo.
- Hej Maciuś.
- O siema Snejki.
- Idziesz razem do szkoły, czy już się z Hubertem umówiłeś?
- Możemy iść razem bo Hubert jest „chory"- powiedziałem z sarkazmem.
- Aha okej opowiesz mi po drodze. Pa pa
- Paa.
Widze ze jest 7:50 wiec zaczynam się zbierać do Wojtka. Chwyciłem plecak, ubrałem białe  vansy i wyszedłem z domu zamykając drzwi na klucz.

***

- No to opowiadaj. Jak tam z Hubercikiem.
- Jakiś dziwny jest. Dzisiaj do niego dzwonie i pytam się, czy chce iść razem do szkoły, a on mi mówi, że nie może bo jest „chory"- zrobiłem cudzysłów palcami- tyle, że nie miał nawet głosu chorego, nie całowaliśmy się dawno, nie rozmawialiśmy a jak już to wyglądał tak jakby był zmuszony do gadania ze mną. Częściej gada z dziewczynami i..
- Widzę, że zazdrośnik - powiedział snejki przerywając mi.
- Nie po prostu, oddalamy się od siebie. - odpowiedziałem mu wchodząc do szkoły. Nagle zobaczyłem jak Hubert całuje się z jakąś laską. - H-Hubert...?
- O kurwa. Zabiję go. Ej! Hubert!  - krzyknął a mi do oczu zaczęły zbierać się łzy.
- Czego. O kurw. Maciek?
- Tak a kto! Kto to jest?! Kto to kurwa jest?!
- M-Moja dziewczyna...
- Kto?! Nie no. Chyba się przesłyszałem!- krzyczałem przez łzy. - Co chciałeś zrobić będąc ze mną?! Wiedz, że rodzice się o tym dowiedzą. Znienawidzą cię.
- Chyba ciebie przecież nie mówiłeś im, że jesteś pedałem!
- Zabiję. - powiedział snejki widząc, że wszyscy się na mnie patrzą.
- Nie Wojtek nie warto.
- Jak to nie. Obraził mojego kumpla.
-Trudno. Nie jest wart tego. Chodź do szatni.
- Okej ale jak go zobaczę nie ręczę za siebie.
Weszliśmy do szatni i zobaczyłem...

—————————
Elo mordo ja jestem Olivka.

Hmmmm ciekawe co tam zobaczył. 🤔

Dowiecie się w drugim rozdziale.

Polsat

Zapraszam do książki pod tytułem „ Kogo wybrać- trudny wybór."


Ps mam jeszcze prośbę. Mógłby ktoś zrobić mi okładkę, do tej i mojej drugiej książki, którą wymieniłam wyżej? Z góry dziękuje.

452owa

Do zobaczenia mordeczki. ☺️🤚

~Mam szczęście, że Cię poznałem~MRxPSWhere stories live. Discover now