~Mam szczęście, że Cię poznałem~MRxPS

(11)

Pov Maciek
Przyjechaliśmy do mojego domu. Otworzyłem drzwi wejściowe, weszliśmy do środka a następnie je zamknąłem na klucz.
- To co teraz?- zapytałem Patryka.
- Nie wiem. Jestem zmęczony. Chyba idę spać tylko gdzie?- spytał.
- Um chodź na górę. Zaraz dam ci jakaś bluzę i spodenki.
- No okej. - odpowiedział i się przepięknie uśmiechnął.
- To chodźmy. - powiedziałem, wziąłem go za rękę i zaprowadziłem do mojego pokoju.
- Trzymaj. - powiedziałem dając mu bluzę z Naruto oraz spodenki z postacią z tego anime. Dostałem te ciuchy od siostry mimo ze nie wiem o co w tym chodzi.
- O mój Boże! Masz ciuchy z NARUTO! Mogę je zatrzymać. Proszę.
- Pewnie.
- Dziękuję!! Kochany jesteś. - powiedział i pocałował mnie w policzek na co się uśmiechnąłem i zarumieniłem. - Ślicznie się rumienisz. - powiedział na co moja twarz wyglądała autentycznie jak burak. Poszedł do łazienki się przebrać, a ja ubrałem na siebie same spodenki. W końcu to mój dom. Mam jednak nadzieje że Patryk nie będzie czuć się niekomfortowo przy mnie, bo w końcu śpimy razem.
Pov Patryk
Jejku jak te ubrania pięknie nim pachną. Umyłem zęby i wyszedłem z łazienki. Zobaczyłem ze Maciek śpi wiec po cichu odłożyłem swoje ciuchy i wszedłem pomału pod kołdrę. Poczułem ze coś a jednak ktoś łapie mnie w talii (idk why ale jak dla mnie to brzmi dziwnie ale tez słodko jak się pisze o chłopaku XDD).
- No już idziemy spać. - szepnął mi do ucha Maciek a moje ciało pokryły bardzo przyjemne dreszcze. Zamknąłem oczy i zasnąłem.
RANO
Wstałem rano i nie było przy mnie Maciusia, ale poczułem zapach czekolady wiec wstałem i od razu pobiegłem do kuchni. Zobaczyłem ze robi naleśniki z owocami i rozpuszczoną, mleczną czekoladą.
- Co ty tak szybko biegłeś na dół? Hahah- zapytał się mnie.
- Żarełko najważniejsze. - powiedziałem a on się zaśmiał.
- No dobrze. Już ci nakładam bo mi z głodu umrzesz. - odpowiedział a ja się uśmiechnąłem. Nałożył mi naleśniki i dał jeszcze bitą śmietanę. Wzięliśmy talerze. To znaczy on wziął a ja poszedłem zobaczyć na jakiś film na Netflix'sie. Padło na „Trzy kroki od siebie" (idk czy tam było pięć czy trzy bo dawno oglądałam. Jak jest błąd piszcie to poprawie :D). Zaczęliśmy jeść i oglądać. Wzruszyłem się w niektórych momentach nie powiem. Po obejrzeniu postanowiliśmy włączyć jeszcze jeden film. Był nim „Belive me". Jest po prostu zajebisty. Na prawdę. Maciek go nie oglądał a ja już ze trzy razy bo jest świetny. Zaczęliśmy znowu oglądać a ja przy końcówce trochę przysnąłem na ramieniu Maćka.

————————
Hello ❤️
Kolejny rozdział za nami. Jadę dzisiaj w góry i nie wiem czy będzie tam zasięg i internet bo mieszkam w domu prawie na samej górze jakiejś góry XD. Mam jeszcze trch internetu wiec jak coś to wrzucę jakiś rozdział ale nie obiecuje. Będę od pon-pt.

457 słów

Trzymajcie się ❤️✨
Bless👊✨