Mężczyzna zadał pierwszy cios, Tony nie spodziewał się takiego uniku oraz ciosu od nastolatka.
Nastolatek zrobił unik i pod nogami mężczyzny zrobił wślizg i z tyłu dopiero zadał cios ale nie za mocny, tylko by mężczyzna się przewrócił.
Stark który leży na podłodze patrzy się wgabiony na Peter'a.
-Panie Stark?
Tony nie odezwał się, tylko otworzył buzię jak by chciał coś powiedzieć.
-Panie Stark??!
-Jak ty to zrobiłeś?!
Chłopakowi odebrało mowę, nie wiedział co powiedzieć tym razem naprawdę przesadził.
-Emm... Nie wiem zwykły Fart?
-Barwo! Pokonałeś samego Iron-Mana chociaż to dopiero początek, nie spodziewałem się tego po tobie, to trochę podejrzane...
-Dziękuję... T-to tylko wielki fart...
-Mhm... no dobrze to teraz co ty na to byśmy poszli do tej restauracji o której wczoraj była mowa?
-Jasne! Znaczy Okej!
-No to jak będziesz gotowy to poczekaj tam koło windy
Mężczyzna się uśmiechnął I wyszedł z pokoju. Po chwili Peter też wyszedł z pokoju I zaczął kierować się do swojego pokoju.
Peter ubrał się w czarne dresy i czerwoną bluzę. A po ubraniu poszedł przed windę gdzie mieli się spotkać razem ze Stark'iem.
Nastolatek czekał 5 minut i Tony przyszedł w swoim ulubinym Garniturze.
-No to co młody Idziemy?
-Takk!
Peter razem ze Starkiem pojechali do ulubionej restauracji Peter'a który zawsze z Ciocią May przychodził.
Usiedli przy wolnym stole i patrzyli na liste menu
-No to co młody co chcesz?
-Umm... chyba wezmę Sushi I... Lody! Na deser
-Mhm dobry pomysł wezmę to samo co ty
Mężczyzna zawołał kelnerkę i powiedział to co chcą zamówić. Kelnerka napisała na kartce wszystko i odeszła z rumieńcem na twarzy I lekkim uśmiechem.
-Panie Stark widział Pan to?!
-Ale co?
-Zarumieniła się na Pana widok!
-Każdy tak na mnie reaguję Pete
-...
-Peter?
-Aghh! Nie nic Panie Stark!
-Mhm... o patrz nasze zamówienie!
Przyszła Kelnerka z ich zamówieniem i położyła je na stole. I Ona nagle zaczęła coś mówić do Stark'a.
-Umm... czy to Pana Dziecko?
-Tak moje, coś pani nie pasuje?
-Nie! Tylko nie jest wogule do Pana podobne, może po mamie ma urodę?
-...
Mężczyzna się nie odezwał nie wiedział co powiedzieć, gdy nagle odezwał się Peter.
-Nie, Proszę Pani jestem Adoptowany
Kobieta spojrzała się na nastolatka ze smutnym wyrazem twarzy. Mężczyzna nie spodziewał się że chłopak coś takiego powie.
-To bardzo miłe z Pana strony że zaadoptował Pan dziecko tylko że... nie Mógł Pan zaadoptować kogoś przystojniejszego jak Pan?
YOU ARE READING
Czasem Tak Czasem Nie |Irondad |Spideyson| [Zakończona]
Action15 letni Peter Parker, jest młodym geniuszem, miłym skromnym, nieśmiałym, a gdy coś powie to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Peter grzeczny chłopak z dużym talentem, ma dobre oceny. Młody geniusz Ma przyjaciela Ned'a jest jego naj lepszym przy...