Raxtus

99 2 0
                                    

Seth próbował się wyrwać, ale Hugo był dużo silniejszy. W sumie po co chciał wiać? Może dlatego, że dziadek był jakiś dziwny. W samolocie czytał na temat Bleurona i dowiedział się, że może on wcielić się w inne osoby. Podejrzewał, że to Bleuron go odesłał. Ale dlaczego? W sumie jest Zaklinaczem Cieni, a więc jest mroczny. Nagle Hugo się zatrzymał. Stali na wielkim klifie.

- Hugo? - spytał Steth.

Kamienna głowa odkręciła się w stronę chłopca. Tylko, że Hugo miał oczy całe czerwone. Kontrolował go Bleuron! Golem podszedł do przepaści. Złapał Setha z ramiona i cisnął nim daleko w kanion.


                                                                                                ***

2 godziny wcześniej


- Masz udawać normalnego faceta - Kendra wydała rozkaz do Grabara. - Bo jak nie, to cię zabijemy.

Tanu szedł obok Licza, aby zasłonić jego oczy przed Kendrą.

Nagle dziewczyna usłyszała znajomy głos przy uchu:

- Lecę szukać Setha.

- Raxtus! - szepnęła.

- We własnej osobie. 

Poczuła przy sobie podmuch unoszenia się. Potem powierzę przeleciało nad jej głową.

- Z kim gadasz? - Spytał obok stojący Warren.

- Z Raxtusem. Był niewidzialny. Powiedział, że leci szukać Setha.

- Dobry z niego smok.

Weszli do pokoi. Grabar dostał najmniejszy. To był pokój z barierami dla magicznych stworzeń. Oczywiście żaden człowiek o tym nie wie, ale w każdym hotelu jest coś takiego.


                                                                                      *** 

Teraźniejszość


Seth z przerażeniem patrzył, jak dno kanionu przybliża się z każdą sekundą. Kiedy miał dziesięć metrów zamknął oczy. Lecz zamiast uderzyć w skałę poczuł, że siedzi na czymś i leci w górę. A może Hugo znormalniał? Nie, przecież kanion ma ze czterysta metrów w dół. Otworzył oczy. Siedział na... 

Nicości.

- Co do... - zaczął, ale przerwał mu znajomy głos:

- ...Raxtusowej niewidzialności dzięki. - dokończył za niego Raxtus.

- Raxtus! Dzięki za ratunek!

- Nie ma za co. Teraz lecimy do twojej siostry i reszty, bo się martwią. Dlaczego jechałeś na golemie, który zrzucił cię do przepaści?

- Taki jeden licz teleportował mnie do Baśniobóru. Kiedy przyszedłem do dziadka nawrzeszczał na mnie i kazał Hugonowi zabrać mnie do Danii, ale nad golemem przejął władzę Bleuron.

- Ciekawa historia. A teraz, miłej podróży.

Baśnobór. Mroczny Świat. Bleuron.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz