Więźniowie siedzieli w celi. Nie mieli ani planu, ani drogi ucieczki. Nagle ojciec Paprota (To już nie jest Król Wróżek) powiedział:
- Kendro, nauczę cię korzystać z mocy.
Królowa Wróżek jakby się ożywiła.
- Oczywiście. - powiedziała.
Starszy jednorożec wstał. Pokazał Kendrze, aby wstała. Dziewczynka to zrobiła. Potem powiedział, żeby wyobraziła sobie, że teleportuje nas do Baśnioboru (włącznie z Bleuronem i Diegem). Dziewczynka jednak nie potrafiła. Zawsze, kiedy Mirabella się zbliżała siadali i udawali, że nic takiego nie robią. Po tygodniu ćwiczeń było tak:
Królowa Wróżek nagle odnalazła w sobie moc. Kazała jej przenieść więźniów do Baśnioboru. I puf! Wszyscy z celi byli w Baśnioborze!
- Wow! - krzyknął Dale, który właśnie wracał z ogrodu. Kontrolował go Bleuron, ale już miał nad sobą panowanie, dlatego mężczyzna był w Baśnioborze. I do tego dawno przed resztą wyjechał z hotelu Gluup.
- Wow! - powtórzyli wszyscy.
- Musicie mi wytłumaczyć. - rozkazał Dale.
- Ok. - westchnęła Kendra. - Seth nie żyje, jestem Królową Wróżek, a z nami są Diego i Bleuron jako normalni ludzie.
- JEEEZZZUUU!!!!!!!!!!! - wrzasnął Dale.
CZYTASZ
Baśnobór. Mroczny Świat. Bleuron.
ActionAkcja toczy się po 5 tomie Baśniobóru (Zakładamy, że Smocza Straż nie istnieje). To moja pierwsza powieść😨😨 i trochę się denerwuję. Proszę o wyrozumiałość🙏🏻🙏🏻🙏🏻 Miłego czytania😘❤️💕 Autorka