Kendra płakała. Płakała, bo Seth nie żył. A ona nic nie zaradziła! Pamiętała jego krzyk i ostatnie słowa: ,,Kocham was" i nic. Śmierć. To była wina Mirabelli. Dlaczego Królowa Wróżek jej nie powiedziała?! Pewnie zamiast przyjmować Mirabellę zabiliby ją, a Seth by żył! Walczyliby z Bleuronem. On by żył. Żył. Bo był martwy. Jednak nie. Królowa Wróżek nic nie zrobiła. To wina Kendry! Gdyby zadziałała, domyśliła się. Ale nie! Ależ jest ona do bani!
- Nie. - usłyszała cichy i piękny głos, który należał do Królowej Wróżek.
- Cc-coo nn-nie? - zapytała roztrzęsionym głosem.
- To moja wina.
Kendra dopiero teraz zrozumiała, że Królowa czyta jej w myślach.
- Nie, nie Królowej.
- Kendro, gdybym ci powiedziała twój brat by żył. Jednak tak się bałam, że mąż i dzieci mnie odrzucą, iż zataiłam to przed światem. To był błąd. I ty oraz twoja rodzina musicie cierpieć. Zginął ten młody chłopiec o mężnym sercu i wielkiej odwadze. A ja? Mnie własna córka przykóła i karze mi patrzeć na skutki moich błędów - to mówiąc po jej nieskazitelnym policzku popłynęła łza. - Przepraszam.
Nagle jej blask zamienił się w błękit. Królowa opadła.
- Matko! - krzyknął Paprot.
- Co jest?! - zapytała Kendra.
- Słabnie. - wtrącił się Król Wróżek. - Traci moc. Mirabella musiała ją czymś zarazić! Jeśli nie odda korony komuś innemu, ta się rozpadnie!!! Kochanie - zwrócił się do Królowej - przekaż komuś koronę! Nie może być to jednorożec, bo Mirabella dzięki temu, że jest nim na pół będzie mogła walczyć o nią, a jest dużo silniejsza!
- K-kendra S-sorenson - wyjąkała Królowa i zniknęła.
Cisza w sali zapanowała kompletna.
Król Wróżek drżącymi rękoma włożył koronę na głowę Kendry i rzekł:
- Niech chwała i cześć nowej Królowej Wróżek.
Kendra zemdlała.
CZYTASZ
Baśnobór. Mroczny Świat. Bleuron.
ActionAkcja toczy się po 5 tomie Baśniobóru (Zakładamy, że Smocza Straż nie istnieje). To moja pierwsza powieść😨😨 i trochę się denerwuję. Proszę o wyrozumiałość🙏🏻🙏🏻🙏🏻 Miłego czytania😘❤️💕 Autorka