nienawidzę dramatów

5 0 0
                                    

fragment z dramatu który raczej nie zostanie napisany

Mówi, jakoby głos zza obrazu
Nieludzkie, pozbawione człowieczeństwa jest to oblicze obłudy i kłamstwa
Czy w jego żyłach płynie jeszcze krew? Czy toczy się przez kanały naoliwiając maszynerię jego ciała, czy to właśnie z jej braku szuka serwisu w kąpieli posoki cudzej?
Z autorytarnej, przytłaczającej statyczności białka jego oczu wyziera pogarda i irytacja - obrzydzenie nakazuje wynosić się ponad głowy niezliczonymi metrami drewna stołu. Co widzi ze swojego piedestału oderwania od rzeczywistości?
Jakim cudem czuje, skoro nie czuje?
Ucieleśnienie ekstazy utajonej hipokryzji, oślepiającej wszystkich pozbawionych okularów przeciwsłonecznych.
Wydaje rozkazy z gładką sztucznością swojego czoła.

słyszę to czytane głosem Leny

internal screamingWhere stories live. Discover now