unknown number ; 𝒅𝒓𝒂𝒓𝒓𝒚 𝒕𝒆𝒙𝒕𝒊𝒏𝒈

96

Draco

Harry

Draco

Słoneczkooo

Draco

Harry śpisz?

Draco

Przepraszam, że cię budzę ale bardzo cię potrzebuję. Teraz na poważnie.

Draco

Proszę

Harry

Jestem, jestem.

Harry

Co się dzieje? Dlaczego nie śpisz? Jest po północy.

Draco

Tak jakby... Moja mama jest dziś u ciotki, a ja pokłóciłem się z ojcem. Nie chcę z nim być pod jednym dachem.

Draco

Mogę przyjechać?

Draco

Proszę, ja... Kurwa nienawidzę go, nie chcę mieszkać z tym człowiekiem pod jednym dachem

Draco

On się dowiedział o nas, wyzwał mnie od dziwek i najgorszego shitu na tym świecie.

Harry

Oh Boże...

Harry

Jasne, przyjeżdżaj słońce.

Harry

Już idę na dół, otworze ci drzwi i powiem mamie, że będziesz żeby się nie wystraszyła, że ktoś jest w domu.

Harry

Nie ma problemu, zawsze jesteś mile widziany

Draco

Dziękuję to... Jesteś niesamowity

Harry

Przestań. Każdy by tak zrobił.

Draco

To nie jest dla ciebie problem, że jutro mamy szkołę?

Harry

Jeśli nie będzie mnie jednego dnia to nic się nie stanie. Pozatym są rzeczy ważne i ważniejsze.

Harry

Jesteś głodny albo coś?

Harry

Potrzebujesz czegoś?

Draco

Tak

Harry

Czego?

Draco

W tym momencie ciebie

Harry

Draco... Już za chwilkę, dobrze?

Draco

Jestem tak zdenerwowany, że aż boję się kierować.

Harry

Może moja mama po ciebie przyjedzie co?

Harry

To nie żaden kłopot, ona zrozumie.

Draco

Nie, nie w porządku. Powinienem dać radę.

Draco

Wezmę tylko najpotrzebniejsze rzeczy.

Harry

Dobrze...

Harry

Pogadamy jak przyjedziesz tak?

Draco

Tak

Harry

I przytulę

Draco

I przytulisz.

Harry

Nie wiem co bym mógł zrobić, żeby... Ehhh jakoś pomóc?

Draco

Przestań. Nie musisz w niczym pomagać. To on jako ojciec oraz mąż zjebał sprawę po całości. Nie czuj się odpowiedzialny, że masz mi pomóc.

Harry

Ale chcę...

Draco .

W zasadzie to to robisz, bo mogę do ciebie teraz przyjechać.

Draco

I naprawdę byłbym wdzięczny gdybyś zrobił mi kawę, bo nie chce sięgać po papierosy, czy co gorsza inne używki.

Harry

Draco...

Harry

Nie, jest późna godzina. Pójdziemy do łóżka, pogadamy jeśli będziesz chciał, trochę się poprzytulamy i pójdziemy spać, dobrze? Bez żadnych kaw czy innych rzeczy. Kawę mogę zrobić ci jutro rano.

Draco

Jesteś za bardzo kochany

Draco

Twoja mama nie ma nic przeciwko?

Harry

Jasne, że nie. Powiedziałem jej, że będziesz i, że ostro pokłóciłeś się z ojcem, wytłumaczyłem, że nie mogę powiedzieć o co poszło i ona to zrozumiała. Mówiła tylko, żebyśmy nie siedzieli do późna w nocy.

Draco

Dobrze...

Draco

Już jestem, otworzysz mi drzwi?

Harry

Jasne, już idę.