Rozdział 9 „Spoko chłopak?"

2.7K 121 52
                                    


Siadałam na jednym z foteli, równomiernie oddychając. Odkąd Boxdel zaproponował mi udział w aferkach, nie mogłam odmówić. Stresowałam sie jak nigdy wcześniej. W końcu wizja była na żywo, dodatkowo wiele pytań mogła być nieprzychylna. Postanowiłam sobie jednak, że w tym roku bede stawiała czoła wyzwaniom.

- Gotowa? - spytał Baron, a ja pokiwałam głową, nerwowo stukając paznokciami w stół - Bez nerwów Marti. Jak chcesz możemy zapalić buszka - zaproponował, a ja głośno zaśmiałam sie na jego słowa.

- To po programie.

Chłopaki zaczęli ustalać ze sobą kilka ważnych kwestii, a ja skorzystałam z chwilii wolnego czasu i wyciągnęłam telefon. Moim oczu szybko ukazała wiadomość od chłopaka, który krążył po mojej głowie coraz częściej.

*OD: MATA:)*

Zabieram Cie później na schodki

Powodzenia :P

*DO: MATA:)*

Przemyśle tą propozycje Matczi;))

*OD: MATA:)*

Czekam aż coś o mnie wspomnisz;))

Zdawałam sobie sprawę, że jest to bardzo prawdopodobne. Odkąd portal plotkarski napisał na nasz temat artykuł, coraz więcej ludzi o nas mówiło. W sieci pojawiały sie tiktoki, a ludzie z branży plotkowali.

*******

Nie spodziewałam sie, że będę sie tak dobrze bawić. W towarzystwie chłopaków czułam sie bardzo dobrze i po chwili zapomnialam, że ogląda nas kilka tysiecy osób.

- Ludzie proszą, żebym zapytał o Mate - zaczepił mnie Baron, a ja przewróciłam oczami na jego słowa - Spodziewałaś sie tego pytania, co?

- No teraz to jeden z grubszych tematów. We dwójkę jesteście znani, wiec wasze relacje wyjątkowo wszystkich ciekawią - wtrącił Ulfik, a ja przytaknęłam.

Musiałam odpowiedzieć, bo unikanie tematu nie przyniosło by nic dobrego. Ludzie jeszcze bardziej zaczęliby plotkować, a nasze głowy znowu byłyby na świeczniku.

- A wiec co was łączy?- zaśmiał sie głośno brunet i rzucił mi cwaniackie spojrzenie.

Chciałabym wiedzieć...

Nasza znajomość była dla mnie jednym wielkim znakiem zapytania. Chłopak coraz bardziej zaczynał mi sie podobać, jednak nie wiedziałam czy patrzy na mnie w ten sam sposób. Powolnymi krokami zbliżaliśmy sie do siebie, ale czy była szansa cos więcej?

- Poznaliśmy sie na jednej z imprez 2 tygodnie temu - odpowiedziałam, bo ludzie lubili mało znaczne szczegóły. W ten sposób mogłam zwodzić ich od prawdy i nie zdradzić przy tym wiele - Spoko chłopak, na pewno bardzo utalentowany.

Od naszego pocałunku minęły 2 dni, w których nie wydarzyło sie nic specjalnego. Pisaliśmy ze sobą od czasu do czasu, ale nikt nie poruszał tego tematu. Michał zachowywał sie jakby tego nie było, a ja nie wiedziałam jak to interpretować.

******

- Spoko chłopak?- krzyknął do mnie Michał, gdy siedziałam w zaparkowanym samochodzie. Ubrany był w luźne jeansowe spodnie, a do tego miał czerwoną bluzę. Wygladał naprawdę ładnie i nigdy nie pomyślałabym, że tak niechlujny strój będzie idealnie dopasowany do jego osobowości - Myślałem, że jednak troche bardziej mnie docenisz - dodał oburzony, a ja wybuchłam głośnym śmiechem - Nie ma z czego sie śmiać, zawiodłaś Marti - odwrócił głowę w bok, udając obrażonego.

Szukałem Cię wszędzie | MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz