30.

3.6K 210 131
                                    

Czwarty i ostatni dzień ruji

Pov. Izuku

Obudziłem się w bardzo dobrym humorze. Kacchan jeszcze spał, więc go nie budziłem i poszedłem zrobić nam coś pysznego na śniadanie, a mianowicie naleśniki.

Przygotowałem sobie wszystkie potrzebne składniki i zacząłem je razem mieszać, by powstało ciasto, a później zacząłem je smażyć i odkładać gotowe na talerz. Kiedy już wszystkie zrobiłem to wyjąłem sobie dżem i czekoladę, po czym zacząłem smarować każdego naleśnika osobno i zawijać, układając je ładnie na talerzu.

Zabrałem cały talerz do sypialni, gdzie alfa próbował się obudzić, bo otwierał powoli oczy i próbował je przyzwyczaisz do światła dziennego. Postawiłem talerz na półce i usiadłem chłopakowi na kolanach i go przytuliłem.

- Jak się spało? Zrobiłem nam śniadanie.

- Z tobą bardzo dobrze mi się śpi, dziękuję.

Katsuki podniósł się do siadu i pocałował mnie, co też od razu oddałem i cicho zamruczałem zadowolony. Po kilku minutach odsunęliśmy się od siebie, by zaczerpnąć powietrza.

Zszedłem z niego i podałem mu jedzonko i zaczęliśmy jeść w ciszy. Dziś jest ten dzień, zrobię to z Katsukim, stracę swój pierwszy raz. Muszę się przygotować do tego psychicznie i fizycznie, ale to później.

Po śniadaniu Katsuki postanowił, że umyje talerz, więc ja w tym czasie zmieniłem pościel na czerwoną satynową, nawet nie wiem po co Alfie taka pościel w szafie, ale ważne że się przyda. Po tym poszedłem do łazienki, zamknąłem za sobą drzwi, by czasem Kacchan nie wszedł, mam zamiar się wszędzie ogolić i porządnie umyć, bo już czułem jak wypływa ze mnie trochę nawilżenia.

Rozebrałem się, dałem swoją piżamkę do kosza na pranie, nalałem wody do wanny oraz mojego płynu do kąpieli i mogłem już wejść do wody, co też zrobiłem. Wziąłem swoją piankę do golenia i maszynkę, zaczęła się moja prawie godzinna zabawa z włoskami.

Po godzinie byłem gładziutki i czyściutki, owinąłem się ręcznikiem i poszedł do sypialni, by się ubrać, bo zapomniałem zabrać ciuchów do łazienki. Dziś ubrałem zwykle czarne legginsy i fioletową bluzę.

Tak ubrany zszedłem na dół, gdzie Katsuki czytał książkę i pił kawę, podszedłem do niego od tyłu i położyłem głowę na jego ramieniu i wdychałem jego piękny zapach.

- Co tam czytasz?

- Nieważne, to nie dla ciebie.

Zamknął książkę i zakrył tytuł bym nie widział, co to za książka. Ale po jego rumieńcu mogę stwierdzić, że to na pewno nie mój gust, więc dałem mu spokój, później się dowiem co to za książka.

Pogłaskałem go po głowie i poszedłem zrobić sobie herbaty, bo zachciało mi się pić. Kiedy miałem ją już gotową to usiadłem obok mojego chłopaka i patrzałem na niego, czułem że od samego patrzenia robi mi się mokro i się cały przez to zarumieniłem.

- A tobie co że taki czerwony jesteś?

- A nic!

Byłem jeszcze bardziej czerwony i próbowałem się zakryć, przecież mu nie powiem że chcę się z nim teraz kochać.

- Izuku, jesteś świadomy tego że mamroczesz i cię słyszę?

Od razu na niego spojrzałem w szoku. No kurde, nie wierzę, że cały czas nieświadomie mówiłem o tym przy nim, a w dodatku jak na złość on to wszystko słyszał.

- Jak już tak bardzo chcesz to chodź do mnie, zajmę się tobą.

Cały czerwony i zawstydzony podszedłem do niego, a on pociągnął mnie na swoje kolana i zaczął całować mnie po szyji, przez co mimowolnie mruknąłem zadowolony.

Opiekunka do dziecka/Bakudeku/omegaverse Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz