anioł

9.2K 230 144
                                    

Za chwilę mija pierwszy tydzień listopada, a ja już nie mogę doczekać się święta dziękczynienia. Wiem że to dopiero za jakieś trzy tygodnie ale tak uwielbiam to święto, tak że najchętniej obchodziłabym je codziennie.

Na święta zawsze spotykamy się z moimi dziadkami, których widzę bardzo rzadko. Rodzice mojego taty przyjeżdżają do Californi tylko po to, aby spędzić z nami to święto. Tak tylko dodam że mieszkają na Florydzie, więc gdy lecą samolotem to zajmuję im to aż 5 godzin. Przy dobrych warunkach atmosferycznych. Ale zdarzy się że przyjadą kilka razy w roku.

Za to moi drudzy dziadkowie, rodzice mojej mamy mieszkają cholernie daleko. Mianowice na Kostaryce. Uwielbiam do nich jeździć, przysięgam że nie istnieje piękniejsze miejsce niż Kostaryka. Moim marzeniem jest tam zamieszkać na starość. Chciałabym kiedyś wziąć tam kogoś kto jest dla mnie tak ważny jak to miejsce.

Lecę tam przeważnie raz w roku w maju lub w kwietniu, ponieważ pogoda jest wtedy najlepsza. Za to oni nie przyjeżdżają do mnie wcale. Ostatni raz byli w San Diego na pogrzebie mojej mamy. Dzwonię do babci raz na miesiąc, czasami zdarzy mi się częściej. Babcia i dziadek nie rozumieją za bardzo FaceTime. Także babcia rzadko odbiera. I za każdym razem jak tylko się dodzwonię proszę ją aby przyjechali, dziadek się boi zostawić domu a babcia koleżanki. Mówią że jeszcze zginą w samolocie. Nawet nie próbuje tłumaczyć że jest to najbezpieczniejszy środek transportu.

Od dwóch tygodni jestem chora i leże w łóżku. Na bieżąco nadrabiam materiał i zadania domowe. Chyba złapała mnie jakaś grypa czy może alergia nie mam pojęcia. Po prostu leże w łózku całymi dniami i się nudzę. Przysięgam że dzwonię do wszystkich po kilka razy dziennie. I chyba już mają mnie dość. Najczęściej rozmawiam z babcią Faith to ta z Kostaryki. Patrzę na jej zajebiste życie i zazdroszczę. Codziennie chodzi na spacerki po plaży po czym idzie czytać książkę i pić zimne pepsi z dziadkiem. Marzenie.

Dzwonię co drugi dzień bo nie chcę jej zamęczyć moją osobą mimo iż mówi że kocha ze mną rozmawiać. Tak samo co dwa dni rozmawiam z moją babcią Noelle czyli mamą mojego taty. Do niej mi się lepiej dodzwonić gdyż ostatnio nauczyła się korzystać z FaceTime. Dzwoniła do mnie przynajmniej 2 razy dziennie. Teraz ja ją męczę moimi telefonami. Ona za to ma troszkę bardziej zajęte życie i nie mogę z nią rozmawiać tyle czasu ile z Faith. Babcia pracuję jako opiekunka do dzieci z okolicy. Oczywiście nie musi tego robić gdyż pieniędzy im nie brakuję, ale jak to ona stwierdziła jest to dla niej rozrywka i czeka na moje dzieci. Obie je kocham ponad życie.

Do dziewczyn mało dzwonię bo wiem że mają szkołę i muszą się dużo uczyć więc tego nie robię. Saint od imprezy u Kai'a nieodzywał się wcale. Pisałam do niego kilka dni po imprezie i odpowiadał dosyć zdawkowo więc pomyślałam że to chyba koniec tej znajomości. I oczywiście w pełni go rozumiałam. Chyba, no może nie do końca ale też się w to nie zagłębiałam.

Taty nie było całe dnie w domu wychodził o piętnastej a wracał o lub 24. Znalazł coś co lubi. Kiedy już skończył karierę koszykarską siedział w domu i zajmował się tak naprawdę nic nie robieniem, czasami wyszedł gdzieś z kolegami. Od jakiegoś miesiąca wychodzi dosyć często. Więc w końcu spytałam go co robi w tym czasie. Odpowiedział że udziela prywatnych lekcji koszykówki, i rzeczywiście miał sporo uczniów. Raz spojrzałam w jego kalendarz to było tam chyba z 8 uczniów. Cieszę się z tego oczywiście, i widać że naprawdę go to cieszy. Boję się tylko aby się nie przemęczył.

Ten tydzień czułam się już dobrze ale lekarz na wszelki wypadek kazał mi zostać w domu. Zrobiłam już chyba wszystko co mogłam. Poukładałam w szafkach, wymieniłam wszystkie pościele na świeżę poodkurzałam i pomyłam cały dom. Nawet z psem u fryzjera byłam. I był taki piękny i słodki. Mój dom wyglądał idealnie, jak z obrazka. Idealnie czysty i biały. Ale już mam dość tego siedzenia w domu i nic nie robienia. Potrzebuję rozmowy, wyjścia czegokolwiek. Wracam dopiero w poniedziałek, a jest piątek.

Belong To MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz