Park

1K 34 3
                                    

Miałam wracać z Świeżym, ale zrezygnowałam z tego pomysłu. Dlatego, że...

B- Cześć Fausti, chcesz ze mną wracać do domu?

F- Siemka, w sumie. Świeży chyba się nie obrazi.

B- Miałaś wracać z Świeżym? Dobrze to nie będę przeszkadzać...

F- Bartuś, znaczy Bartek.

B- Spoko, możesz tak do mnie mówić.

Uśmiechnął się.

F- Em okej...  

Speszyłam się i to bardzo. Było bardzo nie zręcznie, aż w końcu wydusiłam z siebie kolejne zdanie.

F- Bartek, nie przeszkadzasz. To ja paplam jak najęta. Przepraszam.

Wtedy podszedł do mnie i mnie przytulił...

F- Bartek. Chodźmy już, przypominam, że jesteśmy dalej w szkole.

B- Tak, tak pamiętam. W sumie to jednak nie hah.

F- Myślałam, że jesteś sztywniakiem. Jednak się okazało inaczej.

On ruszył, a ja zostałam, lecz...

B- Co tak stoisz? Chodź.

I wtedy złapał mnie za rękę. Ekscytowałam się, w sumie dlaczego jak on mi się w ogóle nie podobał. Puściłam go i szybko dotrzymałam mu kroku. Przez resztę drogi rozmawialiśmy, aż Bartek chciał coś mi powiedzieć.

B- Faustynka... Muszę ci coś wyznać.

F- O co chodzi?

B- Bo mi się podoba taka jedna...

F- Ah tak... kto to? Jeśli chcesz mi powiedzieć.

B- To była... Wika.

F- Wika? O i co? Jesteście razem?

B- No właśnie nie.

F- Biedny, ale czemu mi to mówisz? Jestem tylko nową, głupią uczennicę w twojej szkole. Jestem randomową osobą, której nie znasz. Ja sama sobie nie umiem zaufać, a co dopiero jakaś obca mi osoba. Ja jestem ci obca.

B- Faustynka. Zaufałem ci, może i znamy się zaledwie jeden dzień. To jesteś przyjaciółką.

F- Dziękuję... Nigdy przedtem nigdy nie miałam przyjaciela czy przyjaciółki.

B- Najważniejsze, że już masz przyjaciół.

Przytuliłam go. Poczułam jego perfumy... jego zapach. Taki cudowny...

B- Dobra już chodźmy. Odprowadzę cię do domu.

F- A chcesz może przyjść do mojego domu?

B- Z przyjemnością.

Wtedy zadzwonił do niego telefon.

B- Halo? Już jadę.

F- Coś się stało?

B- Muszę iść. Przepraszam.

F- Tak jasne, pa.

Odszedł. Jakby nic się nie stało, bo nic się nie stało. Coś zaiskrzyło, ale nie mam pojęcia co.

Szkolna Miłość ( Wersja Genzie )Where stories live. Discover now