Czy to podchodzi pod Zazdrość?

162 14 6
                                    

- Idę do przyjaciółek. Pewnie mnie szukają, dobranoc. - Uśmiechnęłam się, odchodząc.

Nie myliłam się, szukały mnie. Od razu gdy tylko mnie ujrzały do mnie podbiegły.

- Fausti! Bartek cię zdradził! Zobaczyłam to wraz z Wiką jak się całuje z jakąś dziwką! - Powiedziała wściekle Julita.

- Spokojnie. My już nie jesteśmy razem. - Odpowiedziałam, by uspokoić trochę dziewczyny, ale ta informacja raczej ich nie uspokoiła.

- SŁUCHAM?! - Krzyknęły, praktycznie w tym samym momencie. 

- No...  Zerwałam z nim wczoraj wieczorem. - Dopowiedziałam. Patrzyły na mnie jakbym im coś zrobiła.

- Nie powiedziałaś nam? - Wtrąciła Wika. - Czuję się jakbyś mi wbiła nóż w serce. Spadam. - Odeszła ode mnie i Julity.

- Jak mogłaś? Myślałam, że nam ufasz i WSZYSTKO nam mówisz. Taka miła niespodzianka.  - Mówiła zawiedziona dziewczyna. Po chwili również odeszła.

Czułam się dziwnie, bo dlaczego tak się obraziły? Uwielbiam je, ale to chyba nie znaczy, że wszystko będę im mówiła. Nikt o naszym zerwaniu nie wiedział. Pewnie zaraz się rozniesie to po ludziach. Chociaż będę wiedziała kto wygadał o mnie i o Bartku.

Właśnie Bartek. Szybko się pozbierał po naszym zerwaniu, dziwne to jest dla mnie i trochę obrzydliwe nie wiem dlaczego. Łukasz już chyba się zmył z imprezki, bo nigdzie go nie widziałam. Tak się rozglądałam i rozglądałam, aż w końcu poczułam dłonie na mojej talii. Ktoś mnie złapał z tyłu. 

- Czyżbyś mnie szukała? - Powiedział mężczyzna.

- Łukasz! Nie strasz mnie, już chciałam komuś sprzedać kopniaka!- Odwróciłam się twarzą do chłopaka. On się tylko uśmiechał w moją stronę. Moje ręce momentalnie poleciały na jego kark.

- O muzyka! Czy Pani ze mną zatańczy? - Powiedział.

- Z miłą chęcią. 

Leciał przytulaniec, ( chyba tak się nazywa ten taniec, chodzi mi o taniec gdzie tańczysz i się przytulasz z partnerem ) więc przytuliliśmy się do siebie. Czułam jego zapach perfum. Cudownie pachniały. Uwielbiam zapach męskich perfum. Nagle pomyślałam, że poczuje mój pot. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Gdy tak sobie tańczyliśmy poczułam kogoś wzrok na mnie i to nie był wzrok Łukasza. Tylko raczej innego samca. ( UWIELBIAM TO OKRESLENIE SORRY NOT SORRY XD *Autorka ) Myślę, że każdy się już domyślił o kogo mi chodzi. Wspomniany już przeze mnie osobnik siedział z jakąś dziwk-. Dziewczyną.

Blondynka, niebieskie oczy, top taki krótki, że jej cycki widać. A spódniczce to już nie wspomnę. Szpileczki różowe i bardzo wysokie. Jak wstali to ona była wyższa od Bartka. Powstrzymywałam się od śmiechu, miałam nadzieję, że Łukasz tego nie zauważył.

Zobaczyłam, że idą w naszą stronę. Byłam zaskoczona, aż w końcu zatrzymali się obok nas i zaczęli tańczyć. Łapałam z Bartkiem co chwilę kontakt wzrokowy. Zachciało mi się mu dopiec, wzbudzić zazdrość. 

Odkleiłam się od Łukasza. Teraz patrzyłam w jego oczy, a on w moje. Zaczął się do mnie przybliżać swoją głową. Wiedziałam, że Bartek się na nas patrzy. Ale wracając. Sama się przybliżyłam i złączyliśmy nasze usta w pocałunku, który bardzo krótko trwał. 

Bartek zszedł z dachu. Nie było go już w zasięgu mojego wzroku.

- Fausti... - Powiedział Łukasz.

- Tak?

- Jesteś cudowna.

- Dziękuję. Muszę już iść. Robi się późno, a ja jestem na wycieczce szkolnej. - Odsunęłam się i nie czekając na odpowiedź chłopaka poszłam w stronę zejścia z dachu.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 14 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Szkolna Miłość ( Wersja Genzie )Where stories live. Discover now