13

330 17 0
                                    

Kiedy przebudziłam się zobaczyłam, że pomieszczenie było lekko oświetlone przez dzienne światło wpadające przez okno. Przetarłam lekko moje zaspane oczy i się rozejrzałam. Mad też już nie spała, trzymała dłoń na moim przedramieniu, a głowę na ramieniu.

-Dzień dobry-powiedziałam ziewając i przekręcając się w jej stronę-Pamiętasz jak tu trafiłyśmy?

-Jedyne co pamiętam to jak siedziałyśmy na schodach i postanowiłaś pójść potańczyć.

-Czyli nie-podsumowałam sięgając po telefon znajdujący się w kieszeni ogrodniczek

Odblokowałam urządzenie i weszłam w galerię starając się znaleźć może jakieś zdjęcia. Starsza zrobiła to samo. Jedyne zdjęcie z wczoraj jakie znalazłam to było zdjęcie gwiazd i księżyca.

-To chyba nam się nie przyda do rozwiązania "zagadki"-stwierdziłam pokazując ekran rudowłosej

-Przynajmniej jest ładne, ja za to coś mam-podała mi telefon na którym było zdjęcie mnie jedzącej lody-Wyglądasz jak małe dziecko-zaśmiała się odbierając ode mnie komórkę

-Z okolicy wnioskuję, że to było niedaleko sklepu przy molo. Wychodzi na to, że poszłyśmy na lody i zostałyśmy w bazie na noc.

Kliknęłam w powiadomienie z networkera sprzed kilku godzin. Było to zdjęcie mnie i Maddy siedzących na dachu Arcade podpisane "@emilyknuckles i @maddygrey znalezione na dachu". Uśmiechnęłam się pod nosem i zapisałam je w galerii.

-Mimo, że nic nie pamiętam z wczoraj to o dziwo nie boli mnie głowa-powiedziałam wstając i się rozciągając-Ale za to jestem strasznie głodna.

-Ja też-dziewczyna wstała i złożyła koc kładąc go na oparciu kanapy-Może pojedziemy zjeść coś?-zaproponowała

-Z wielką chęcią-uśmiechnęłam się przekrzywiając delikatnie głowę w prawo

~

Siedziałam na warsztacie z Heidi i Labo. Siwowłosa zaplatała mi warkocze, a maskarz naprawiał klientowi auto. Mimo iż było już południe to ruch był dziś wyjątkowo mały.

-Gotowe-powiedziała zawiązując gumkę na końcu warkocza

-Dzięki-odpowiedziałam bawiąc się swoimi włosami

Telefon znajdujący się w kieszeni moich spodni zawibrował dając znać, że ktoś do mnie dzwoni. Wyciągnęłam go z kieszeni, a na wyświetlaczu widniał napis "braaat".

-AAAA-usłyszałam głos Erwina, kiedy odebrałam

-AAAA-krzyknęłam tak jak on

-Hej siostra.

-Hej brat.

-Pomożesz mi w czymś?-zapytał

-Zależy-odpowiedziałam

-Trzeba wywieźć jednego policjanta, bo przez to, że nie wpisał mi poszukiwania na auto mieliśmy ostatnio przypał-powiedział

-Napisz którego to zrobimy sobie wycieczkę z Heidi i Labo-stwierdziłam i się rozłączyłam

-O co chodzi?-spytała siwa

-Wywozimy jakiegoś policjanta-poinformowałam

-Mogę mu połamać palce?-zapytał chłopak na co wzruszyłam ramionami dając mu znać, że jeśli chce to może

Przebraliśmy się szybko w robocze ciuchy i ustawiliśmy się pod parkiem, by zgarnąć Estebana. Widząc nadchodzącego funkcjonariusza wyciągnęłam broń z kabury i wysiadłam z auta.

Siostra gangstera | 5cityWhere stories live. Discover now