𝟏𝟐.

42 7 0
                                    


Jakiś czas później Buffy znajdowała się w swoim pokoju w instytucie i szykowała się na wyjście ze swoim chłopakiem do restauracji. Blondynka z uśmiechem spojrzała na swoje odbicie w lustrze.


Dziewczyna była ubrana w obcisłą czarna sukienkę na ramiączkach przed kolano i z głębokim dekoltem oraz sandały na koturnie. Na twarzy miała delikatny makijaż, a włosy rozpuszczone i pofalowane.


- Co chcesz Izzy? - Zapytała Buffy, kiedy zobaczyła Izzy, która weszła do jej pokoju.


- Chciałam pogadać - Odpowiedziała Izzy, kiedy spojrzała na Buffy. - Pięknie wyglądasz, wybierasz się gdzieś z moim bratem? - Zapytała po chwili czarnowłosa dziewczyna.


- Tak, idziemy do restauracji, póki jeszcze mogę i nie muszę leżeć w łóżku do końca ciąży - Odpowiedziała Buffy, kiedy kończyła malować swoje usta czerwoną pomadką.


 - Zdradź mi sekret jak ty to robisz, że mimo ciąży nadal wyglądasz olśniewająco i pięknie? - Zapytała Izzy, kiedy pogromczyni wampirów odwróciła się w stronę siostry Alec'a.


- Taka genetyka - Odpowiedziała blondynka, kiedy usiadła obok Izzy, która siedziała na jej łóżka, więc Buffy usiadła obok niej. - Co się dzieje Izzy? Bo widzę, że coś ukrywasz


- Dzisiaj, kiedy poszłam sprawdzić, co u Clary, widziałam ją i Jace'a razem, a oni oboje zachowywali się dość dziwnie, jakby  coś ukrywali - Odpowiedziała nocna łowczyni. - A podczas wizyty u Żelaznych Sióstr Aldertree kazał mi obserwować Clary, ponieważ podejrzewał, że ona tak samo jak Jace ma w sobie demoniczną krew


- Izzy posłuchaj mnie. Wątpię, by Clary była kolejnym eksperymentem Valentine'a, bo to nie możliwe ze względu na to, że Valentine nawet nie wiedział, że Jocelyn jest w ciąży z Clary, kiedy zniknęła ze Świata Cieni - Wyjaśniła Buffy. - I odkryłaś co ukrywa Clary?


 - Kiedy byłam w Cytadeli Clary rozmawiała z siostrą Luke, która jest Żelazną Siostrą i dowiedziałam się, że Clary może tworzyć runy i taką runę stworzyła, kiedy była uwięziona w piwnicy, kiedy wraz z Alec'iem chciała wskrzesić Jocelyn - Odpowiedziała nocna łowczyni i wtedy do pokoju wszedł w Alec i zabrał Buffy do restauracji.


***

Godzinę później


Para siedziała w restauracji i jadła zamówione jedzenie. Alec zamówił martini, a Buffy sok pomarańczowy, bo nie mogła pić alkoholu w ciąży.


- Dziękuję, że mnie tu przyprowadziłaś Buffy i oderwałaś od pisania raportu z misji - Odezwał się Alec, kiedy patrzył Buffy w jej zielone oczy.


- Nie ma za co, kochanie przynajmniej tyle mogę zrobić ze względu na zaawansowaną ciąże, która uniemożliwia mi misje i mnie męczy, a ty zasługujesz na przerwę od misji. A ostatnio  mieliśmy mało czasu dla siebie i musimy go nadrobić - Stwierdziła z uśmiechem Buffy, kiedy chwyciła swoją dłonią jego.

Second chance || Alec LightwoodWhere stories live. Discover now