𝟏𝟖.

42 8 0
                                    


***

Pov narrator


Alec i Buffy weszli do hotelu DuMort i nie przejmowali się wampirami, które próbowały powstrzymać ich przed wejściem do miejsca, w którym znajdował się Raphael z Izzy. Kiedy weszli do salonu zobaczyli Raphael'a, który ssał krew z nadgarstka Izzy i oboje byli odurzeni. Alec wściekł się na widok przed sobą, więc pobiegł w stronę wampira i uderzył go w twarz, a wampir upadł tyłem na ziemię.


- Alec, Buffy - Wyszeptała słabo Izzy, kiedy chciała wstać z kanapy, ale nie mogła tego zrobić, bo była za słaba. Buffy podeszła do Izzy, a za nią poszedł Alec ze zmartwionym wyrazem twarzy, kiedy zobaczył w jakim stanie była jego siostra.


- Ty i Alec chyba nie rozumiecie, że Aldertree uzależnił ją od yin fen - Wyjaśnił wampir, a Buffy oraz Alec byli zszokowani tą wiadomością. - A ja próbowałem jej pomóc


- Jak? Pijąc krew mojej siostry? - Krzyknął wściekły Alec, zanim ponownie uderzył Raphael'a w twarz.


- Zależy mi na twojej siostrze - Stwierdził wampir, a to nie spodobało się Alec'owi, który odsunął się od wampira.


-Co powiedziałeś? - Zapytała zszokowany Buffy, która czuwała nad Izzy i milczała, aż do teraz.


- Czuję coś do niej - Wyjaśnił wampir, kiedy spojrzał na Izzy, zanim chwycił Alec'a za szyję i przycisnął go go ściany.


- Raphael, puść mojego chłopaka - Krzyknęła Buffy, ale wampir jej nie posłuchał i dalej trzymał Alec'a za szyję.


- Przestań! - Rozkazała Izzy, kiedy próbowała wstać, ale Buffy ją powstrzymała, a Alec wyrwał się z uścisku wampira i powalił go na ziemię. Alec zaczął go uderzać w twarz. - To moja wina! – Krzyknęła Izzy, gdy ciosy jej brata w wampira nasiliły się. 


- Alec, nie - Wyszeptała Izzy, a chwilę później  Magnus pojawił się w pokoju i swoją magią rzucił Alec'a na ziemię, z dala od Raphael'a. 


- Do tej sytuacji nie doszło by, gdybyś powiedział nam o jej uzależnieniu o yin fen! - Krzyknął Alec do Magnus'a. - Wychodzimy Izzy - Powiedział po chwili, zanim chwycił Izzy za ramię i wraz z Buffy i Izzy wyszedł z hotelu DuMort.


- Alec, przestań! - Krzyknęła Izzy, która próbowała uwolnić się z uścisku brata.


- Izzy idziemy i nie chcę słyszeć sprzeciwów - Oznajmił Alec, kiedy dalej ją trzymał za ramie.


- Nie, zostanę - Stwierdziła Izzy, a za nimi szła Buffy.


- Nie, wychodzimy Izzy - Powiedziała spokojnie Buffy, kiedy szli w stronę instytutu.


***


Second chance || Alec LightwoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz