nawrót naruto z madarą

14 1 0
                                    

  Pare lat później

  Pov.Naruto

Od kilku tygodni mianowicie powróciłem na stare śmieci , zniszczyłem Akatsuki , dodatkowo Madara pomógł mi w tym został uniewinniony ,mieszkał juz ze mną w konohagure, a ludzi nas uwielbiali , byliśmy bohaterami jednak zastanawiałem się czy nie wrócić do sidiusa mego mentora .  Nie miałem pojęcia czego chce z kuramą zastanawialiśmy się co dalej .Właśnie posilaliśmy się Ramenem dołączyli do nas pozostali .Sakura był a dziwna nosiła opaskę na lewym oku na ręce miała jakiś dziwny tatuaż przerażajacy ale cudowny tyle że nie spotykane takie coś w niej .Zawsze pamiętam była wrażliwa , wybuchowa pełna optymizmu uśmiechu a teraz tak jakby wyparowało z niej wszystko.Jednak była taka umięśniona ,seksowna każdy za nią latał nawet sasuke a ta bledsza skóra dawała jej jeszcze więcej seksapilu.

- Sakura , czemu masz to coś na oku?
- Ile razy będziesz zadawał mi te durne pytanie .

- Do momentu kiedy powiesz kiedy 

-Ach tak - Zdjąła opaskę ukazując swe oko w nim pentagram. Miała dość odwiecznych pytań. Wszystkim opadły szczeny .

- Co to jest?

- Moja nowa moc kakashi

-M-moc o czym ty mówisz?

-A no wiesz tyle lat milczałam nawet gdy mnie zapytaliście.

- No mów?!

- sprzedałam swą duszę w zamian za moc

- Zwariowałaś?!- wybuchł rozwścieczony kakashi wstając od stołu trzasnął w stół

- Spokojnie , za niedługo egzamin na junina ,wtedy zobaczycie na co mnie stać- Zasłoniłam oko wychodząc 

- Madara wiesz co za moc? Zwrócił przerażony uwage kakashi na madare

- Tak wiem ,jednak myslałem iż to nie istnieje już. Ta moc jest cholernie przelęta najsilniejsza z naszych wszystkich . stała się demonem w połowie .

-T-to nie możliwe jak ?

- Cierpienie ją przywołalo , przywołać mogą tylko koniuchi bowiem jeśli nadwyręży moc będzie miała mnóstwo obrażeń. Normalny shinobi nie dał by sobie z nią rady umarłby , chakra lisiego demona nie wyleczyła by tych ran .Najmroczniejsza nastraszniejsza demoniczna moc , sprzedała ją samemu diabłowi lub poplecznikowi czyli innemu demonowi.

- Przecież ma rodziców !

- Nie ,ma- odezwał się nowy głos należący do Tsunade ,która była uwczesnym hokage

-jak nie ma tsunade o czym ty mówisz?- zapytał zszokowany kakashi gdy reszta zamarła.

- Zostawili ją gdy miała 8 lat nie mówiła wam?

- Nie ,nie pisła ani słowa. Skąd to wiesz?

-Od nie dawna , przeczesywałam jej dokumenty coś nie dawało mi spokoju te jej zachowanie jest karygodne. Wcześniejszy hokage to zatuszował.

-Dlaczego?

- Nie wiem Kakashi -odparła zrozpaczona Blond włosa dosiadając się obok Kakashiego

- Chce z nią walczyć na egzaminie na Junina , nie dam  jej fory pragnę dowiedzieć sie moce posiada.- Warkł jakże zły i rozwścieczony

- No dobrze , też jestem na nią zła

Pov ,sasuke

To było przytłaczające , jednak miałem przy sobie naruto , kochaliśmy się od dawna ,trzymaliśmy to w tajemnicy musimy się w końcu ujawnić. Porozmawiam z nim dzisiaj w domu.

Chłopak w czerni On viuen les histories. Descobreix ara