Listopad 2023, RPA [rozdział na podstawie dodatkowego odcinka]
Dzisiejszy dzień, jedne z ostatnich i nagrywanie odcinka z opuszczonego statku. Był to odcinek dodatkowy na kanał Genzie natomiast do nas był bardziej taki większej przygody. Naszym planem było nurkowanie i sprawdzenie tych ruin od wewnątrz. Z tego co nam mówiono, są bardzo duże fale, dlatego musieliśmy przygotowywać sobie lepszy sprzęt, który na szczęście wzięliśmy.
Była godzina 4.00 rano, o 5.00 mieliśmy się już spotkać przed hotelem aby wziąć sobie prowiant i pojechać na wycieczkę.
Podniosłam się i usiadłam na swoim łóżku, patrząc na Oliwiera na przeciw mnie. Chłopak nie wstawał na swój budzik więc wstałam i zaczęłam nim trząść mocno.
"Kostek wstawa-" nie dokończyłam gdyż chłopak pociągnął mnie do siebie odkrywając kołdrę i przytulił mnie do siebie.
"Nie muszę nic robić." odpowiedział a ja na niego spojrzałam.
"Za godzinę masz być gotowy przed hotelem." powiedziałam.
"Czemu nie możemy skłamać, że coś nam jest i byśmy zostali sami. Sam na sam, tylko ty i ja. Potrzebuje ciebie." powiedział Oliwier a ja poczułam mrowienie w brzuchu.
"Oliwier, wstawaj będzie fajny dzień. Dzisiaj ma by. surfing." odpowiedziałam a ten odrazu otworzył oczy i był bardzo energiczny. Wstaliśmy odrazu i zaczęliśmy się ubierać do wyjścia.
Kiedy pakowałam plecak na wyjazd poczułam, jak Oliwier owija swoje dłonie wokół mojego brzucha a jego usta wylądowały na mojej szyi, skroni i po policzkach.
"Wyglądasz cholernie pięknie." powiedział mi prostu do ucha a ja wzięłam głęboki wdech.
"A ty powinieneś chodzić bez czapki." powiedziałam odwracając się w jego stronę tak aby jego dłonie zostały nadal tam gdzie były.
"Dlaczego?"
"Wyglądasz lepiej. Ładniej." powiedziałam.
"Czyli ci się podobam?" powiedział uśmiechając się kącikami ust lekko, a ja otworzyłam usta z zamiarem powiedzenia czegoś lecz nie wiedziałam czego. "No dawaj przyznaj to."
"Nie powiedziałam tego. Mówię jakby lepiej twoją publiczność to odebrała" powiedziałam patrząc na niego. Wiedział co na mnie działa i zaczął mi kciukiem jeździć po biodrze.
"No dobrze." chciał już odejść ale ja wzięłam jego twarz w swoje dłonie i przyłożyłam jego usta do swoich. Poruszaliśmy się tak chwilę chodząc po pokoju, aż w końcu musiałam pójść do toalety. Kiedy chciałam odejść ten nie chciał mi dać pójść, aż w końcu kierując się w stronę toalety zakończyłam to.
"Przyznaj to!" krzyknął uśmiechnięty a ja tyłem pokazałam mu dwa środkowe palce.
Zeszliśmy na doł do reszty i odrazu zaczęliśmy nagrywki. Jechaliśmy dość długo do miejsca a mieliśmy dużo do przejścia dlatego każdy z nas zdrzemnął oprócz mojego brata. Ja zasnęłam na ramieniu Oliwiera i tak do końca podróży na miejsce docelowe, trzymałam swoją głowę.
Kiedy dojechaliśmy, rozdzieliliśmy się z Genziakami i oni poszli na wyprawę a my zostaliśmy z drugim przewodnikiem. Pan tłumaczył nam przez półtorej godziny zasady, bezpieczeństwo, których musimy przestrzegać na statku oraz pod wodą. Ubraliśmy się w stroje gdyż czekała nas 2 godzinna droga łodzią w jedną stronę. Po wytłumaczeniu zasad, zaczęliśmy
przebrać się w rzeczy do nurkowania oraz przymocować kamery do stroi.
Wsiedliśmy na statek i zaczęliśmy płynąć w stronę celu."I jak z Oliwierem?" spytała mnie po cichu Flora.
"A jak ma być. Niby idzie ale nie idzie." odpowiedziałam patrząc na nią i na widoki w okół nas.
YOU ARE READING
EGO TOP || Oliwier Kałużny
RandomZ nienawiści do miłości. Kto by się spodziewał, że jeden zwykły przypadek do tego doprowadzi?