ROZDZIAŁ XXIII

416 38 11
                                    

Listopad 2023,

"Dobra a więc łącząc wszystko w jedno, ty i Oliwier jesteście razem?" spytał ponownie Bartek.

"Nie nie jesteśmy, nie spytał się mnie oficjalnie i myślę nawet, że to trochę za szybko. Nie wiem na czym tak naprawdę stoimy. On nocami się do mnie wymyka czy wtedy kiedy wiem, że nie przyjadę do was i spędzamy wspólnie czas. Nie byliśmy też nawet na randce żadnej."

"A kiedy to się zaczęło? W sensie taka relacja, że zaczęliście na siebie lecieć."

"Wiesz co dziwnie już się zaczęło jak nagrywaliśmy pierwsze odcinki do programu a potem w Afryce trochę na koncercie nie wiem. Taka bliskość się zaczęła mniej więcej w Afryce i po." odpowiedziałam a brunet pokiwał tylko głową.

Popatrzyłam w stronę Oliwiera, który tańczył z dziewczyną i ciągle się śmiali. Krew się we mnie buzowała niemiłosiernie. Moje oczy spotkały się z oczami Oliwiera a ten w zamian mrugnął okiem. Przewróciłam oczami i wróciłam do rozmowy z Bartkiem.

Po dłuższym czasie razem z Bartkiem i Hanią poszliśmy na parkiet się bawić do czego dołączył do nas Aaron i chłopacy. Tańczyliśmy razem do makarony świetnie się przy tym bawiąc lecz jednocześnie będąc zdekoncentrowanym poprzez czyiś wzrok.
Po godzinie czasu podszedł do mnie Karol lekko zdenerwowany.

"Inez jesteś trzeźwa prawda?" spytał Karol na co kiwnęłam głową. "Mogłabyś ogarnąć Kostka do siebie? Wiem, że się nie lubicie ale goście są w hotelach więc nie mają go jak przenocować a on sam nie chce wrócić do swojego pokoju a reszta Genzie nie przyjechało autem i są też lekko podpici." powiedział Karol a ja wzięłam głęboki wdech.

"Jasne wezmę go." westchnęłam i poszłam za Karolem szukać chłopaka.

Oliwier leżał na kanapie bujając się do muzyki a przy nim siedziały te dwie tatuatorki, parę osób z dresscode i Przemek z Qrym.

"Oliwier idziemy." powiedziałam do chłopaka, nie zwracając uwagi na wzrok koleżanki obok.

"Inez kurwa nigdzie z tobą nie idę." odpowiedział Oliwier. Brzmiało to zbyt poważnie niż na udawanie więc w środku byłam lekko zdezorientowana.

"Nie obchodzi mnie to wstawaj." odpowiedziałam po czym Karol go podniósł na nogi i zaprowadził go do mojego auta. Chłopak wsiadł na miejsce pasażera a ja usiadłam na miejscu kierowcy po pożegnaniu się ze wszystkimi. Bartek, który czekał na zewnątrz poruszał parę razy brwiami na co wystawiłam mu środkowy palec i odjechałam z podwórka.

"Wyglądasz dziś bardzo ładnie wiesz?" powiedział Oliwier patrząc na mnie z miejsca pasażera.

"To samo powiedziałeś swojej koleżance z którą tańczyłeś?" odpowiedziałam nie patrząc nawet na niego.

"Jesteś zazdrosna?" spytał uśmiechając się.

Wzięłam głęboki oddech i zamknęłam oczy na szybko i znów powróciłam do patrzenia na drogę. "Nie jestem." odpowiedziałam chłopakowi.

Przed odpowiedzeniem mi, zaczął się śmiać pod nosem. "Wiem, że jesteś. Widziałem jak się patrzyłaś jak z nią rozmawiałem." patrzył na mnie cały czas.
Nic mu na to nie odpowiedziałam a jedynie pokręciłam głową. "Ty i Kubicki?" spytał po dłużej chwili ciszy.

Słysząc to pytanie zakrztusiłam się powietrzem. "Co?" spytałam myśląc, że się przesłyszałam.

"Ty i Kubicki." powiedział jeszcze raz a ja zaczęłam się śmiać jak opętana. "Co w tym pytaniu jest śmiesznego?" spytał nie rozumiejąc mojego śmiechu.

Ja ścierałam moje łzy które pociekły podczas śmiania. "O-o k-kurwa nie mogę." powiedziałam robiąc czynność poprzednia cały czas śmiejąc się. "To jest chyba najlepsze gówno jakie usłyszałam dzisiaj." powiedziałam nadal się śmiejąc.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 31 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

EGO TOP || Oliwier KałużnyWhere stories live. Discover now