rodzina

464 17 2
                                    

Pov hailie :

Siedziałam w samolocie przeglądałam instagrama, czytałam.

Chłopcy standardowo grali w gry na konsoli, jakieś strzelanki.

Nawet vincet zagrał kilka rozgrywek, z pomocą willa .

***

Usłyszeliśmy komunikat o lądowaniu, zajeliśmy swoje miejsca i zapieliśmy pasy.

Kiedy koła samolotu dotknęły asfaltu poczułam ulgę , odpiełam pasy, chwyciłam walizkę którą szybko przechwycił odemnie shane.

Odbyliśmy potrzebne kontrolę i opuściliśmy lotnisko .

Dojechaliśmy do domu w którym mieszka ojciec.

Nic się nie zmienił prze te kilka lat , dom cały czas wygląda tak samo pięknie.

-tata! -wykrzyczałam widząc ojca wychodzącego przed dom i żuciłam się pędem w jego stronę.

-chodź tu królewno! -powiedział i zamkną mnie w swoim niedźwoedzim uścisku, tym którym kochałam najbardziej, w którym czułam się bezpiecznie i z którego nie chciałam wychodzić.

Po chwili dołączyli do nas chłopcy, tkwiliśmy w uścisku .

-no, no moja rodzina w kąplecie opowiadać ci tam u was! -powiedział ojciec klepie willa po plecach.

Hailie Monet Where stories live. Discover now