Rozdział 69

31 4 0
                                    

Noc minęła mi cudownie. A to dlatego, że miałam przy sobie Jimin'a. W jego objęciach czułam się przyjemnie i bezpiecznie.

Jm- Jak się spało?- zapytał szeptem przytulając mnie...

T.I- Dziękuję, że jesteś tu ze mną. Z tobą czuję się bezpieczniej.

Jm- Nie ma sprawy. Zawsze będę.- dał mi buziaka w głowę...- Kocham cię najmocniej na świecie i nigdy się to nie zmieni.

T.I- Ja ciebie też kocham, ale...

Jm- Ale co?

T.I- Musimy zbierać się do szkoły. Wstawaj.- powiedziałam podnosząc się do siadu...

Jm- Tak mi się nie chce.

T.I- Wieczorem się zrelaksujemy. Wstawaj.

Chłopak westchnął niezadowolony i podniósł się. Wzięliśmy potrzebne rzeczy i udaliśmy się do łazienki. Zaczęłam od zrobienia szybkiej pięlęgnacji, następnie umyłam zęby i zrobiłam makijaż. Zanim to wszystko skończyłam to chłopak był już gotowy.  

Jm- Nie śpiesz się. Mamy czas. Jeszcze zdążymy zajechać na jakieś śniadanko na wynos.

T.I- Super by było, bo jestem okropnie głodna.

Jm- Jasne skarbie.

T.I- Fajna bluza.

Jm- Dzięki. Jest zajebista. Kupiłem sobie ostatnio ten dresik. Jest serio cudowny i mega cieplusi. Idealny na dzisiejszą pogodę.

T.I- Zimno dzisiaj?

Jm- Tak myślę. Wieje, pochmurno jest. Chyba zbiera się na deszcz.

T.I- Oby nie. 

Jm- Tylko ubierz się ciepło.

T.I- Jasne.

Ubrałam się dzisiaj luźno. Ciemne, fioletowe dresy i biały, dopasowany top z długim rękawem. 

Jm- Ale bluzę będziesz brać?

T.I- A po co?

Jm- Ty chyba sobie żartujesz? 

T.I- No tak.

Jm- Haha, dobry żart.- powiedział ironicznie...

Wróciliśmy do pokoju, gdzie dokończyłam się ogarniać. Jakieś 10 minut później byłam już gotowa do wyjścia.

Jm- Chyba o czymś zapomniałaś.

T.I- O czym?

Jm- Bluza. Nie wypuszczę cię bez niej.

T.I- O jezu no.

Jm- Nie chcę, żebyś zachorowała.

T.I- Jaki ty jesteś uparty.- podeszłam do szafy i otworzyłam ją...- Ja nie mam ubrań.

Jm- Weź przestań. Masz całą, wielką szafę ubrań. Aż się wysypuje. 

T.I- Muszę kupić nowe ciuchy.

Jm- Weź przestań. Ubierz tą.

T.I- Ale ta nie będzie pasować.

Jm- No a ta?

T.I- Będzie mi w niej zimno.

Jm- Dobra, wiem... Ubierz tą.- powiedział dając mi bluzę, którą miał na sobie wczoraj...

"Na wszystko przyjdzie czas"||JIMINOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz