Nie spałam całą noc.
Max i Ron byli przy mnie cały czas.
Nie mogłam powstrzymać płaczu. To było dla mnie zbyt dużo. Po tym co znalazłam poprzedniego dnia u rodziców w pokoju nie potrafiłam dopuścić do siebie myśli, że moi rodzice byliby w stanie zrobić coś tak okropnego.Chłopacy mówili mi, żebym została dzisiaj w domu, ale nie mogłam...
Musiałam iść do tej szkoły. Musiałam pogadać z Wooyoung'iem.Ubrałam się dzisiaj w różową, rozkloszowaną spódniczkę, białą, krótką bluzę z kapturem i napisem. Zrobiłam dwa koki, makijaż, a gdy byłam w pełni ogarnięta zabrałam rzeczy i wyszłam z pokoju.
Js- T.I podwieźć cię?
T.I- Nie dzięki. Pojadę z Mią i Jaehyun'em.
Js- Poczekaj.- chwycił mnie za rękę i zmusił, żebym na niego popatrzyła...- Płakałaś?
T.I- Wydaje ci się.
Js- Przecież widzę. Spałaś coś w ogóle? Masz strasznie czerwone oczy.
T.I- Czy jest coś, co chciałbyś mi powiedzieć?
Js- W sensie?
T.I- Nie ukrywasz nic przede mną?
Js- O co ci chodzi? Stało się coś?
T.I- Muszę już iść. Papa.- dałam mu buziaka w policzek i ruszyłam biegiem na dół...
T.T- T.I.
T.I- Tak tato?
T.T- Błagam cię. Nie odwalaj nic w nowej szkole.
T.I- Dobrze, będę grzeczna. Lecę już.- przytuliłam go i wyszłam z domu, gdzie czekał już na mnie Jaehyun...
Zajęłam miejsce z przodu przywitałam się z chłopakiem oraz Mią i ruszyliśmy.
Najpierw odwieźliśmy Mię, a potem pojechaliśmy do mojej szkoły.
...
Jh- Jak się czujesz?- zapytał, gdy tylko zgasił auto...
T.I- Nie potrafię dopuścić do siebie myśli, że moi rodzice mogliby oddać dziecko do adopcji.
Jh- Może to jednak nie prawda... Na pewno da się to jakoś wytłumaczyć.
T.I- Jeśli okaże się to prawdą to nie wiem... Ucieknę z domu.
Jh- Weź przestań tak mówić. Jeśli naprawdę okazałoby się to prawdą to najwyraźniej musieli mieć jakiś poważny powód.
T.I- Weź przestań. Poważny powód.- zaśmiałam się...- Wiesz co Wooyoung przeżywa? Od kilku lat, odkąd tylko się dowiedział, że jest adoptowany i ma siostrę ma siostrę bliźniaczkę nie przestał jej szukać. Nie ma dnia żeby o tym nie myślał.
Jh- Słońce nie unoś się.
T.I- Muszę już iść. Papa.- dałam mu buziaka, przytuliłam i wysiadłam z samochodu...
Skierowałam się do szkoły, a później do szatni, gdzie miał czekać na mnie Wooyoung.
T.I- Hej Wooyoungie.
Wy- T.I, cześć.- wstał i przytulił mnie...- Jak tam?
T.I- Nie uwierzysz co znalazłam w sypialni rodziców.
Wy- Co?
T.I- Patrz.- zaczęłam szperać w plecaku i wyjęłam to co chciałam...- Zdjęcia USG. Z każdego miesiąca ciąży.
CZYTASZ
"Na wszystko przyjdzie czas"||JIMIN
FanfictionJm- Nie mam już u ciebie szans, ale życzę ci z całego serca jak najlepiej. Nie będę sprawiał ci więcej kłopotów. To chyba wszystko, co chciałem ci powiedzieć. Cześć.- powiedział i odszedł... W jakiś sposób zabolały mnie jego słowa... A nawet poczuła...