11. nota ( liścik)

3.7K 195 40
                                    


#DGrossa 🍒🐸

MELISSA

Od kilku dni mieszkam już całkowicie sama. Laura wyprowadziła się dokładnie osiem dni temu, a ja czuje się jakby to było wczoraj. Kilka razy złapałam się na tym, że coś do niej wołałam albo chciałam o coś spytać, a gdy szłam do pokoju okazywało się, że jej nie ma. Brzmi to trochę żałośnie, jakbym nie potrafiła sobie radzić sama, ale jest wręcz przeciwnie. Uważam, że radzę sobie całkiem nieźle i nawet udało mi się już kilka razy coś dobrego ugotować. Na śniadanie jadłam przez te kilka dni płatki, ale kolacje zawsze starałam się robić chociaż minimalnie bardziej kreatywną.

Głucha cisza w całym mieszkaniu mocno mnie przytłacza i przez moje myśli wiele razy już przechodziła myśl o znalezieniu nowej współlokatorki, ale nie wiem czy jestem na to mentalnie gotowa. Nie mam ochoty użerać się z kimś, kto będzie miał ode mnie odmienne poglądy, zasady albo będzie chciał się rządzić. Dom to ma być moja ostoja spokoju, miejsce, w którym odpoczywam, a nie zastanawianie się nad tym co takiego czeka mnie po powrocie i czy tym razem nie pokłócę się z moją współlokatorką. Idąc takim tokiem rozumowania wychodzi na to, że jednak nie jestem na nią gotowa.

W rożnych gazetach i internecie dalej pojawiają się plotki na mój temat oraz Hugo i cholernie mnie to męczy. Czy to kiedykolwiek się zakończy? Velez popełnia ogromny błąd, nie robiąc z tym zupełnie nic i pozwalając ludziom snuć na swój oraz mój temat różne plotki. Może ma to wszystko w dupie i jest przyzwyczajony do skandali ze swoją osobą w roli głównej, ale nie oznacza to, że ja też muszę brać w tym czynny udział. Nie widziałam go już od około dwóch tygodni i też od tego momentu jego Instagram całkowicie milczy. Nie to, żebym go śledziła, ale skoro go obserwuje, to zdążyłam zauważyć, że zupełnie nic nie wrzuca.

Potrząsam głową, aby odgonić myśli na jego temat i w końcu skupić się na pracy. Mam dzisiaj za zadanie znaleźć dowody na to, że mąż mojej klientki sypiał ze swoją asystentką oraz napisać pozew rozwodowy. Dostałam od niej dostęp do jego wiadomości, maili oraz inne potrzebne rzeczy, więc to właśnie tym powinnam się teraz zająć zamiast skupiać się na jakimś małolacie, który nie powinen zupełnie mnie obchodzić.

Wchodzę w skrzynkę odbiorczą, gdzie znajdują się linki do wszystkiego co będzie mi potrzebne i klikam w pierwszego z nich. Przeglądam maile, aż w końcu natrafiam na ten, który mógłby mnie zainteresować.

Do: Asystentka

Tej nocy byłaś taka gorąca, że czekam na więcej. Nie mogę wyjść z podziwu jak bardzo nasze fantazje ze sobą współgrają.

Krzywię się i klikam w kolejne wiadomości.

Od: Asystentka

Uwielbiam jak sprawiasz mi przyjemność.
Przyjdź do mnie dzisiaj na kolacje, a po niej liczę na dobry deser:*

Obrzydzona do granic możliwości klikam w ostatnią z wiadomości z maila.

Do: Asystentka

Uwielbiam twoje wijące się pode mną ciało Annie. W porównaniu do mojej żony jesteś boginią, o której tak bardzo marzyłem.
Spotkajmy się dzisiaj po pracy w kantorku;)

Autentycznie po przeczytaniu tych wiadomości odczuwam mdłości. Jak można być tak podłym, żeby zdradzać żonę, a do tego jeszcze robić to z całkowitą premedytacją? Ostatnio wokół mnie temat zdrady kręci się cały czas i mam już tego po dziurki w nosie. Prowadzi mnie to do refleksji czy na tym świecie w ogóle jeszcze istnieją mężczyźni, którym wystarcza własna kobieta?

Zauważyłam, że co do zdrady nie ma żadnej reguły. Nawet jak mężczyzna ma najpiękniejszą kobietę na ziemi i tak zawsze coś musi poprzestawiać mi się w głowie, żeby znaleźć sobie inną. Dobrze wiem jak musi czuć się z tym wszystkim moja klientka i szczerze jej współczuje, bo przeżyłam na własnej skórze dwukrotnie zdradę i zupełnie nikomu czegoś takiego nie życzę. Uczucie, które towarzyszy, gdy się o tym dowiadujesz jest nie do opisania. Ten charakterystyczny ścisk w brzuchu i ból serca, który przyprawia o mdłości i płacz. To cholernie ciężkie do przeżycia dla obu płci, nie tylko dla kobiet, a jednak nadal zdarzają się ludzie, którzy w ten sposób ranią i mam wrażenie, że zamiast ich ubywać to jest wręcz odwrotnie.

Decisive Game Where stories live. Discover now