R.5 O co chodzi?

669 43 5
                                    

Otworzył usta i zaczą mówić...
-Wiesz Lauren muszę ci coś powiedzieć - mówił nieśmiało zaczyna się czerwienić o i ja też czy to ten moment odwrócił wzrok ja też pomalowałam usta moją jasno różową szminką i odwróciłam się do niego
-Tak?
-Słuchaj bardzo cię lubię, ale.. - co no co?
-Narazie możemy zostać tylko przyjaciółmi... - nie zdążył dokończyć a ja wybiegłam z płaczem spotkałam Mabel zatrzymała mnie i zaczeła pytać:
-Co się stało?
-Nic...
-Jak to nic?! Przecierz noe kestem ślepa!
-Dipper powiedział że możemy być tylko przyjaciółmi... - Mabel patrzyga się na mnię jak na idiotę
-Co ale dlaczego?!
-Nie wiem?
-Słuchaj, pogadam z nim może dowiem się o co chodzi?
-Dzięki Mabel, jesteś kochana - Przytuliłam ją i poszłam do domu gdy wróciłam do domu umyłam się zjadłam kolację i zasnełam.
-Hej! Hej! Hej! Lauri kogo ja tu widzę?
-Co chcesz Bill?!
-A nic wpadłem tylko pogadać - odpowiedział a ja spojrzałam się na niego podejżliwie.
-No dobra, przyszłem zapytać co u ciebię!
-Nie wierzę ci, gadaj co chcesz?!
-Dobrzę bez nerwów może melisy - pstrykną a przedemną pojawiła się herbta
-No dobra dobra - pstrykną ponownie i herbata zniknęła
-To czego chcesz?
-Pamiętasz naszą ostatnią rozmowę tą w, której mówiłem że mogę zrobić wszystko?
-Tak. No i?
-No i to że mogę sprawić że Dipper się w tobie zakocha
-Nie chcę twojej pomocy!
-Napewno?
-Tak, napewno nie chcę twojej pomocy!
-Dobra, ale wkońcu przyjdziesz - znikną a ja się obudziłam znowu była 6:00
-Ale ty masz wyczycie czasu Bill? - powiedziałam sama do siebie umyłam się uczesałam i ubrałam tak jak w pierwszym dniu czyli miętowa bluza moja kokardka spodenki buty itd. Zeszłam na śniadanie gdy je zjadłam Wendy weszła za mną do pokoju i spytała:
-Lauri wszystko ok?
-Tak - udawałam zadowoloną
-No dobra - zamknęła dzwi a ja czyałam dziennik później poszłam umyć zęby i poszłam do "Tajemniczej Chaty" kiedy zapukałam otworzyła Mabel i powiedziała żebym poszła nad jezioro a ona zaraz przyjdzie szłam i szłam i usiadłam tam gdzie wczoraj siedziałam z..Dipperem łza spłynęła mi po policzku wytarłam ją gdy nagle kołomnie usiadł....Dipper?
-Cześć
-Cześć
-Słuchaj kiedy wczoraj powiedziałem że możemy być tylko przyjaciółmi nie chodziło mi o to co pomyślałaś
-To o co?
-Chciałem ci w tedy powiedzieć że możemy być przyjaciółmi dla twojego dobra
-Dla mojego dobra?
-Tak, mogło by ci się coś stać przez..
-Przez kogo?
-...Billa
-A co on mi może zrobić? - -Wszystko próbuje zniszczyć mnie i moją rodzinę a gdyby dowiedział się o tobie to mógł by ci coś zrobić...Teraz rozumierz?
-Tak i bardzo cię przepraszam za wczoraj
-Nie szkodzi - przytulił mnię,wstaliśmy spojrzeliśmy sobię w oczy nasze twarze były coraz bliżej gdy nagle
-Cześć!!! - Mabel tak krzyknęła że upadliśmy
-O...Cze...Cze....Cze...Cześć Mabel - jąkaliśmy się razem
-Może wymyślę wam jakieś wspólne imię?
-No..wiesz..nie... - nie zdążyliśmy dokończyć
-Lauper? Dippen? Dipren? Któreś napewno.
-Dobra Mabel przestań - powiedział Dipper zaczeliśmy robić się czerwoni.
-Hej Lauren! nie chciała byś jutro pójść z nami na basen ponoć ma być najgorędszy dzień w tym mieście.
-Dobra o której?
-Jak najszybciej będziemy na miejscu.
-Ok - Mabel poszła a Dipper odprowadził mnie do domu porzegnałam się weszłam i poszłam spać.
#######################
Okej następny rozdział w skończony wybieszcie jakieś imię dla Lauren i Dippera któreś z tych którę podała Mabel i napiszcie ję w komentarzu
!!!UWAGA!!!
JUTRO MAM DYSKOTEKĘ I NIE WIEM CZY WRZUCĘ ROZDZIAŁ ALE JEŚLI MI SIĘ NIE UDA TO PASTARAM SIĘ W SOBOTĘ WRZUCIĆ DAWA Maniellla spoko jutro ci wszystko powiem jak zawsze -,- Dziękuję za uwagę
#OKEJNARAZIEPA
~Laurentinaa~

Gravity Falls/Moja Historia [Pierwsza Książka Z 2016. Cringe Alert]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz