R.11 Bill cz.2

479 29 1
                                    

Ujrzeliśmy największy sekret Stana Pinesa czyli...to
-Cześć panie brzusiu jesteś głodny?
-Tak!
-Mniam,hehe,mniam,mniam - mówił Stanek wkładając ciastko w pępek i wydawać piskliwe odgłosy.Mabel szybko zamknęła dzwiczki i myślała gdzie stan chowa wszystkie sekrety? Po chwili ciszy odezwał się Soos
-Tak jak te listy gończe pod dywanem w chacie?
-Soos jesteś genialny! - Mabel podbiegła fo najbliższego dywanu i go podniosła żeczywiście były tam dzwiczki a za nimi Sanek:
-Odpocznijcie sobie...A teraz pora wstukać szyfr 13 44 i na deserrk.. - Mabel zamknęła je.
-No dobra teraz trzeba tylko je zniszczyć! - Mabel podbiegła dojakiejś ozdobnej zbroi wyrywając jej topór zanim zdążyła by zniszczyć Soos jej przerwał
-Czekaj...a może ja co? Te moje grube rączki potrafią nieźle niszczyć - Mabel pozwoliła mu po chwili w ręce Soosa pojawił się niebieski ogień i dookoła dzwiczek nagle przybiegł Soos? - -Hej widziałem Stanka na wrotkach w krótkich portkach...coś nie zabardzo się tu dzieje...
-Ahaahahaahaaha - nagle drugi Soos zmienił się w Billa!
-Bill ty kanalio!
-Wiedziałem że znajdziecie mi kod do sejfiku! Zabawne takie z was głuptaki!
-No...no...a ty...śmierdzisz wiesz! - krzyknęła Mabel
-Wow panna ale mu się odgryzłaś!
- Zayler nie traktój mnie jak dziecka! - Bill odleciał w górę po schodach.
-No dalej trzeba ratować Stanka! -A niby po co? - usłyszałam głos Dippera schdzącego po schodach.
-Czemu mam go ratować co? Charuję dla dziada dzień i noc a ten co? Noc chce się mnie pozbyć i tyle! - krzyczał Dipper
-Bratku przestań to nie prawda
-Jaka nie prawda co? Widziałem na własne oczy! Teraz wiem czemu się mnie czepiał On mnie nie nawidzi!!!
-Dobra nie ważne co tam widziałeś możemy stracić chatę! Nie rozumiesz?
-Nie sory nie, tym razem nie! Wuj ma problem ja mu już nie pomogę!
-Cóż jak chcesz sami uratujemy Wuja - wszyscy poszli za Mabel a ja zostałam z Dipperem.
-Dippy słuchaj ja cię rozumiem też miałam takie akcje w domu ale z czsem będzie tylko lepiej
-Taaa...napewno?
-Pokażesz mi to wspomnienie?
-No dobra... - szliśmy chwilę aż Dipper pokazał mi całe wspomnienie Dipper chciał zamknąć dzwi kiedy usłuszał resztę pomylił się spojrzał na mnię potem na wujka gdy wessało go do wspomnienia wujek powiedział mu że tu możę zrobić wszystko znaleźliśmy Mabel i resztę wymyśleliśmy sobie bronie dipper podleciał do Billa (jak IronMan xd) i zabił laserem z oczu koszmar Soosa ja miałam magiczne moce Ana też Mabel kociakowe pięści zaczeliśmy atakować
-Łyknij moje pytajniki!! - krzyczał Soos Bill strzelił w nas laseram...prawie
-Chomiko półkole aktywacja!
-Aktywacja!
-Tylko nie w oko jak boli!
-Powstań Zaylerze powstań Kraz
-Tylko nie z syntezatora jak boli!
-A teraz na twój koszmar wynocha ze stankowej głowy!
-Wynocha..ajaj!!
-Wszyscy razem!
-Dość odczepie się od was ale mam was na oku na oku was mam!! - obudziliśmy się
-Wygraliśmy! - nagle ściana się wyburzyła i wszedł Gideon miał akt - Coś tam mówił a ja obudziłam się w domu z Aną pobiegłyśmy do tajemniczej chaty a tam nie chata a budowa
-Gideon!!!
-O Lauren i twoja koleżanecza co u was?
-Gideon oddaj chatę bo...
-Bo co nic mi nie zrobisz jesteś słodziutką małą dziewczyną
-Po pierwsze. Mała? Spójrz na siebie! Po drugie jestem silniejsza od ciebie mały!
-Lauren chodz nie ma co tracić na niego czasu
-Bez innych nic ci się nie uda rozumiesz nie uda!
-Mam ochotę go uderzyć!
-Uspokuj się wybiegłyśmy ubrane ale bez śniadania chodzmy do domu coś zjeść
-Dobra - zjadłyśmy śniadanie i poszłyśmy do Soosa...Może on coś będzie wiedział?
#####################
Kolejny rozdział skończony! Sory ale w weekendy nie mam weny :/ W następnym będzie się działo ten mały smarkacz Gideon działa komuś oprucz mnie jeszcze na nerwy? Mam nadzieję że się zmieni ok to na tyle do następnego rozdziału
Ps według mnie w tym odcinku TOP SECRET Stanka jest bezcenny xD
#OKEJNARAZIEPA
~Laurentinaa~

Gravity Falls/Moja Historia [Pierwsza Książka Z 2016. Cringe Alert]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz