Rozdział X

360 33 10
                                    

Nie wiem jak, ani skąd, ale pod koniec 1 roku nauki do Hogwartu przyjechał mężczyzna, który na głowie nosił turban. Był naszym nauczycielem przez 2 tygodnie, gdyż zastępował profesora Lupina, który akurat zachorował. Wtedy jednak nikt nie spodziewał się, że po drugiej strony jego głowy jest "Sami-Wiecie-Kto".

Na szczęście Potter dał radę i ponownie "pokonał" Czarnego Pana.

*****

Na drugim roku też. I na trzecim, ale wtedy działo się trochę więcej rzeczy.

Mianowicie:

1. Twarz Rudego spotkała się z moją pięścią.

2. Dowiedziałam się, że Dean Thomas, Gryfon z naszego roku, jest kuzynem Blaise'a.

3. Draco miał wypadek podczas lekcji Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami, której uczył nas gajowy Hogwartu, Rebeus Hagrid.

****

Na czwartym roku wydarzyło się dużo. Naprawdę dużo.
Od "Turnieju Trójmagicznego", Balu Bożonarodzeniowego, na który zresztą zaprosił mnie Draco, a ja się zgodziłam, po śmierć Cedrika oraz odrodzenie Voldemorta.

Potter został oskarżony o śmierć kolegi z Huffelpuffu. Prawie nikt nie wierzył mu, że Voldemort się odrodził, za to duże wsparcie miał ze strony Dumbledora.

Ministerstwo Magii napisało wiele wpisów na ten temat w każdej czarodziejskiej gazecie. Ich zdaniem całe to rzekome odrodzenie Czarnego Pana to wielka ściema, wymyślona aby dyrektor Hogwartu mógł zająć wysokie stanowisko Ministra Knota w Świecie Magii.

Tylko nie liczni uważali to za prawdę. Ja byłam w tym gronie. Tak samo jak Draco, Blaise i Pansy. Wiedzieliśmy, że Voldemort powróci, ojciec Dracona nam o tym wspominał, jednak nikt nie spodziewał się kiedy, gdzie i o jakiej porze to nastąpi.

****
Niedługo zaczynamy 5 rok w Hogwarcie. Nie wiemy co może się wydarzyć. Najważniejsze, że mam przyjaciół którzy mnie wspierają. Wiem, że mam na kogo liczyć.

Wiem, że martwią się o mnie i gdyby musieli, oddaliby za mnie życie.

Zresztą Vice Versa.

Są dla mnie bardzo ważni.

Nie pozwolę, aby stała się im krzywda.

Pójdę za nimi w płomienie, nie zostawię ich.

Nie wiem czy poradzimy sobie z tym wszystkim, czy damy sobie rade.
Ale wiem jedno.
Natchodzą mroczne czasy, a my musimy przetrwać...

************************************

Muszę was do tego przygotować.
Tak wiem, że to może być szok, ale moje opowiadanie od początku miało mieć tą rachubę czasu.

Teraz nie będzie tak kolorowo. Zobaczycie co wydarzy się na 5 roku.
Mam nadzieję, że będziecie wyczekiwać następnych rozdziałów.

Liczę na pozytywne komentarze i wsparciem Pozdrawiam mooocno. Buziaki 💋💓💋

New Beginning - D+HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz