Ahsoka Tano - Inna historia

Kolejne dni #1

Trochę później .....

Anakin ps

Wczoraj napisała do mnie Padme .

" Cześć Anakinie . Chciałambym się z Tobą spotkać , jeśli się zgadzasz przyleć na Naboo podkreślam sam ."

No w prawdzie kiedyś się kumplowaliśmy . Może ma jakiś problem . Pojadę he będę miał nawet okazję , jak się wyrwać . Sprawdzenie mojego nowego statku .

- Anakinie ! - Woła Ahsoka .

- Tak ?

- Mógłbyś polecieć do miasta i kupić parę rzeczy ?

- Oczywiście Ahs .

- Później do ciebie dołącze . A i weź ze sobą Ezrę . - Po co mi jeszcze ten dzieciak . Wszystko wygada . Wziąłem karteczkę i weszłem na statek obrałem kurs na Naboo .

Ahsoka ps

Anakin od paru dni zachowuje się dziwnie nawet bardzo jest taki nie obecny . Jutro są 13 urodziny Thory , jak ona rośnie . Na Nieposkromionego wrzuciłam nadajnik w tylniej części statku .Włączyłam komputer i sprawdzałam gdzie leci .

- Naboo ?! - Powiedziałam sama do siebie .

- Miał lecieć na Lotal . Co on do licha wyprawia .

- Mamo , co się stało ?

- Nic córuś nic . Jak idzie medytacja ? - Zapytałam .

- Zobacz umiem już podnosić całkiem wielkie rzeczy . - Podniosła mocą telewizor .

- Bardzo ładnie , ale idź medytuj .

- Dobrze .

Anakin ps

Zrobiłem zakupy i poszłem do Padme , jak zawsze siedziała w swoim gabinecie .

- Witaj Anakinie .

- Witaj Padme . Po co chciałaś bym przyleciał ?

- Anakinie proszę wróć do mnie .

- Ale my nigdy nie byliśmy razem !- Wyszłem .

- Ezra nie mów nic Ahsoce dobrze ?

- Dobrze mistrzu , ale nie możemy jej okłamywać .

- Nie okłamujemy .

Ahsoka ps

Wyszłam nadwór coś czułam , że Anakin jest teraz z Padme ! Wiem powiem mu przez moc . " Anakinie wracaj do mnie " Powiedziałam przez moc . Szłam i szłam lasem . Chyba mnie wzrok myli , bo widze Obi-Wana i Satine ! Całując się . Wiedziałam , że ich coś łączyło . Odkąd złamaliśmy prawo , że jedi nie wolno kochać , a z resztą mistrz Yoda powiedział , że już nie ma tego prawa .

- Ahsoka co Cię gnębi ? - Zapytał Obi-Wan .

- Nic tylko . -Zawahałam się .

- Co tylko ? - Dopytała Satine .

- Martwie się o Anakina , bo ... Miał lecieć na Lotal a znalazł się na Naboo .

- Padme . Padme wzięła go sobie za cel , który musi zdobyć .

- I tego się boje . - Co ja gadam nie mogę się bać . Satine mnie przytuliła .

- Nie martw się . - Powiedzieli razem .

-Spróbuje . - Usiadłam na pomoście był piękny zachód słońca . Zaczęłam medytować jednak spokój nie trwał długo .

- Mamo szukałam Cię i znalazłam coś .

- Co znalazłaś ? - Usiadła obok mnie . Pokazałam mi holocron .

- Thora to jest holocron . Otwórz go . - Thora zamknęła oczy i uniosła mocą holocron a następnie go otworzyła .

" Mówi mistrz Obi-Wan Kenobi z wielkim bólem donosze , że zarówno Zakon Jedi tak , jak Republika upadły . A mroczny cień imperium okrył wszystko o co walczyliśmy . Komunikat ten jest przestrogą dla garstki żyjących jedi . Ufajcie jedynie mocy . Nie wracajcie do Świątyni. Czas jedi przeninął nasza przyszłość rysuje się nie pewnie . Na próbę zostanie wystawione nasze zaufanie , naszą wiare i przyjaźni . Przyjdzie czas , w którym rozbłyśnie promyk nowej nadzeji . Niech moc będzie z wami zawsze ."

- To wujek .

- Tak . - Obi-Wan stał styłu i się przyglądał .

- Pamiętam tamten dzień . Sithowie napadli na Świątynie . Padawan Tano był najlepszy 3 krotnie uratował mi życie .

- Obi nie przesadzaj .

- Mamo to ty byłaś padawanem ?

- Tak .

- Boże wszendzie was szukam ! - Przybiegł zdyszany Anakin .

- Tata . - Thora uściskała ojca .

- Thora chodź opowiem Ci jak walczyli twoi rodzice .. - Powiedział Obi-Wan widząc powagę sytułacji .

- Pół dnia robiłeś zakupy ?! -Spytałam .

- Nieposkromiony się zepsół .

- I Akórat na Naboo .

- Skąd wiesz ?

- Nie trudno się domyślić .

- Przepraszam . Padme prosiła bym przyleciał .

- Co chciała ?

- To co zawsze . - Przytulił mnie .

- Już się bałam .

- Ale czego ?

- Ze nas zostawisz i pójdziesz do niej ... - Powiedziałam .

- Nigdy w życiu Ahsoka . 

Wiem wiem mało kreatywnie , ale postaram się bardziej w następnym rozdziale ... 

Jak myślicie Anakin ulegnie Padme ?