Kolejne dni #2 Porwana

397 28 8
                                    


Ahsoka ps

Była może 5 rano . Anakin jeszcze spał . Wyszłam z domu się przejść szłam lasem , gdy nagle coś usłyszałam . Jakiś trzask . Wyjęłam miecze i uruchomiłam je szłam dalej . Jakiś stwór stał mi na drodze strzelał do mnie odbierałam jego ataki , gdy drugi strzelił z broni na ogłuszający . 

Zaciągneli mnie na statek

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zaciągneli mnie na statek . Obudziłam się w klatce skuta , ale nie były to kajdany dla jedi . Spojrzałam stworowi w oczy i powiedziałam .

- Teraz mnie wypuścisz

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Teraz mnie wypuścisz . - Przesunęłam palcami .

- Teraz Cię wypuszcze .. - Powiedział . Myślałam ,że moc zadziałała na niego .

- Myślisz , że wasze marne sztuczki jedi działają na nas ? -

- Wypuść mnie !

- Nigdy w życiu . Jesteś zbyt cennym nabytkiem .

- Będziesz miał okazje zabić padawana - Powiedział drugi .

- Nigdy nie zabiłem żadnego jedi .

- Jestem za stara na padawana . - Burknęłam .

- To zabijesz rycerza jedi lub mistrza jedi .

- Ale oni są od nas silniejsi .

- Ty głupku . Przecież nie mają broni .

- A no tak . - Nagle dno klatki się otworzyło i wypadłam . Spadłam w miejsce podobne do Endor jednak nie był to Endor . Szybkim ruchem pobiegłam w strone lasu . Nagle ktoś zagwizdał odruchowo obróciłam się w tą stronę .

- Jeśli chcesz przeżyć chodź z nami

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Jeśli chcesz przeżyć chodź z nami . - Pobiegłam za chłopakiem i dziewczyną . Weszliśmy na drzewo , a z drzewa do małej jaskini nie była widoczna zbytnio . Usiadłam pod ścianą .

- Więc , jak się nazywacie ? - Zapytałam

- Finn i Marlene

- Ja jestem Ahsoka .

- Padawan Skywalker ? - Zapytał Finn .

- Tak były padawan . - Odpowiedziałam .

- Po co nas tu wyrzucają ? - Dodałam .

- Polują na nas a potem mają nasze głowy jako trofeum .

- Musimy się skąd wydostać . - Powiedziałam

- Nie ma , jak .

- Musi być wyjście .

- Jutro z rana możemy zacząć .- Burknął Finn

- Dobra . - Wywróciłam oczami .

Anakin ps

Nigdzie nie było Ahsoki . Nieposkromiony stał na swoim miejscu więc nie mogła lecieć do miasta . Pobiegłem do Luminary i Obi-Wana też jej nie było . Może jest u Kanan i Hery i reszty załogi .

- Ezra była u was Ahsoka ? - Zapytałem .

- Nie nie było . Może jest nad jeziorem . - No tak jezioro . Poszedłem tam , jak najszybciej .

- Ahsoka ! Ahsoka !!! - Nie ma jej . Wróciłem do domu . Thora się już obudziła . Przeszukałem cały dom nigdzie jej nie było .

- Tato czego tak szukasz ? - Zapytała Thora

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Tato czego tak szukasz ? - Zapytała Thora .

- Aaaa wiesz śróbokret gdzieś położyłem .

- Tato ? Chyba masz skleroze , bo leży przed tobą .

- Co ? Gdzie ?

- O tam - Pokazała .

- A no tak ..- No nie mogłem jej powiedzieć . Zrobiłem Thorze śniadanie . Potem poszliśmy ćwiczyć . Szło jej coraz lepiej . Medytowaliśmy . Starałem się odnaleźć w mocy Ahsokę , ale nie mogłem się skupić . Strach przejmował nademną kontrole . Bałem się o nią . Nie możesz się bać Anakinie to prowadzi na złą stronę mocy .

- Tato gdzie jest mama ? - Zapytała zmartwiona Thora .

- Słońce mama za nie długo wróci .... - Odpowiedziałem . 

Ahsoka Tano - Inna historiaWhere stories live. Discover now