Ahsoka Tano - Inna historia

Kolejne dni #4 Porwana #3

Upadłam na ziemie . Była trwarda nawet bardzo . Podniosłam się i zobaczyłam , że Finn odciągnął ode mnie stwora mocą . Oni naprawdę byli jedi . W odali zobaczyłam , że strażnicy sie zbliżają .

- Zwijamy się ! - Krzyknęłam . I zaczeliśmy się spinać na drzewa . Biegliśmy w stronę naszej jaskini . Strzelali do nas wykorzystywałam szczuczki akrobacyjne do omijania strzałów . Kątem oka zauważyłam , że zgubiliśmy strażników . Dobiegliśmy do jaskini .

- Ahsoko dziękujemy Ci . - Powiedział Finn.

- Ale za co ? - Nic z tego nie rozumiałam .

- Pomogłaś nam uwierzyć w siebie .

- To nie moja zasługa . Widziałam tam wrak statku mogły by być tak jakieś części .

- Po co Ci części z wraku ? - Spytała Marlene.

- Mogłam bym sie połączyć z Anakinem .

- To może być dobry pomysł . Przysłali by pomoc . - Finn spojrzał na Marlene .

- To dziś wieczorem tak idziemy . - Powiedziałam .

-A , jak to sie nie uda ?

- To wymyśle coś . - Odpowiedziałam i zaczęłam medytować .

Thora ps

Tata robił wszystko by odnaleźć mamę , ale to wszystko szło na darmo . Pamiętam , jak wujek Kenobi powiedział , że moja mama była najlepsza miała nawet własn szwadron myśliwców , gdy wyszli goście powiedziałam .

- Tato czemu mi nie powiedziałeś , że mama zniknęła tylko zrobił to Ezra ? - Posmutniałam .

- Nie chciałem Cię martwić . - Tata wyglądał strasznie . Miał podkrążone oczy nie spał już dwie noce z rzędu . Bardzo się martwił o mamę teraz wiem czemu jedi nie wolno było kochać , bo gdy nie masz nikogo . Nikogo nie mogą Ci odebrać . Czasem przychodzi do nas ciocia Luminara Unduli w prawdzie ktoś kiedyś mówił , że ona potrafi czytać w myślach . Nie wierzyłam w to , ale jednak to prawda . Wczoraj pomyślałam coś okropnego , że moja mama może już nie żyć .

- Thora twoja mama żyję czuję to . Ona jest silna poradzi sobie . - Powiedziała ciocia Luminara . Bardzo mnie to przytłaczało , ale jeszcze bardziej gdy widziałam , jak bardzo jest smutny ojciec .