Rozdział 10

1.7K 90 6
                                    

Isabell

Od samego rana w instytucie panował chaos.Wszyscy byli zdenerwowani i nie mogli znaleźć sobie miejsca.Szłam właśnie do pokoju Clary, miała mi pomóc z suknią.Właściwie to miała mi dać suknię ponieważ stwierdziła że tak będzie lepiej.Moim zdanie stwierdziła że żadna rzecz w mojej szafy się nie nadaje.Wolałabym ubrać coś krótszego ale niestety nie mogę.

Weszłam do jej pokoju bez pukania.Zastałam tam Celine i Elizabeth.Clary chodziła po pokoju w szlafroku w poszukiwaniu czegoś.Spojrzałam na nie kolejno.Celine miała na sobie długą żółtą suknię ze zdobieniami.Elizabeth miała taką samą suknie tylko niebieską.

Spojrzały na mnie i się uśmiechnęły

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Spojrzały na mnie i się uśmiechnęły.Podeszłam do nich i dokładniej obejrzałam ich suknie.Były naprawdę ładne.Nie wiedziałam czego ja mogę się spodziewać.

-Masz coś dla mnie?-spytałam kiedy przystanęła.

-Tak.Choć za parawan-oznajmiła sfrustrowana.

Kompletnie nie rozumiałam o co jej chodzi.Była bardziej zdenerwowana niż zwykle.Weszłam za parawan.Po chwili przede mną stanęła z piękną suknią w odcieniu morskiej wody.Góra sukni była delikatnie zdobiona.Miała jedno ramiączko.

Clary pomogła mi ją założyć

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Clary pomogła mi ją założyć.Kiedy już byłam ubrana, Clary zaczęła robić mi fryzurę i makijaż.Celine i Elizabeth nie było już w pokoju.

-Poradzę sobie sama.Możesz się szykować-powiedziałam.

Już miała coś powiedzieć ale przerwało jej pukanie do drzwi.Po chwili do pokoju wszedł Jace.Miał na sobie garnitur a w reku trzymał krawat.

-Nie założę tego cholerstwa-oznajmił.

-Co złego jest w krawacie?-spytała jego narzeczona podchodząc do niego.

-Wszystko-prychnął.Clary tylko przewróciła oczami i wyszeptała mu coś do ucha.

-To jest szantaż-oburzył się.

Nic mu nie odpowiedziała.Wzięła krawat i sprawnie zawiązała mu go.Poprawiła mu marynarkę i dała szybkiego całusa.Jace z niezadowoloną miną wyszedł.

Dary Anioła-Wieczna Miłość Część 2Where stories live. Discover now