Rozdział 16

1.4K 82 6
                                    

Jonathan

Siedzieliśmy w kuchni. Maryse, mój ojciec, mama Clary i rodzice Jace'a musieli pilnie wyjechać do Idrisu.

Trzymałem na rękach moją małą córeczkę. Isabell trzymała naszego synka a Jace, Magnus i Alec przypatrywali się nam.

-Wie ktoś może gdzie Clary i Nathaniel?-spytałem.

-Powiedzieli, że mają ważną sprawę-mruknął Jace.

-Wybij to sobie z głowy-usłyszeliśmy krzyk Nathaniela.

Po chwili do kuchni wszedł Nathaniel a za nim Clary. Widać było, że się o coś kłócą.

-No ale dlaczego?-spytała Clary.

-Ty się serio pytasz? Nie chce go tu widzieć-warknął.

-To w takim razie oświeć mnie jak chcesz ją znaleźć? Mamy możliwość ją znaleźć a ty robisz problemy z nie wiadomo czego-oznajmiła wściekle.

-Znajdziemy lepszy sposób. Ty i te twoje genialne pomysły-prychnął niezadowolony.

-Jakoś wcześniej nie miałeś z tym problemu-oburzyła się Clary.

-Przestaniecie się kłócić jakbyście nie zauważyli tu są dzieci-krzyknąłem.

Na szczęście się uspokoili. Nathaniel wziął sok i wyszedł, Clary natomiast chwyciła za telefon.

-Czyli plan B-mruknęła Clary.

-Mogę wiedzieć o co poszło?-spytał Magnus.

-Hej jesteś mi potrzebna... tak to coś poważnego... czyli już wiesz?... dasz radę jeszcze dziś?... nie dał się namówić... próbowałam... wiem... nie trzeba... otworzę ci portal o 15... zgoda... papa-po krótkiej rozmowie rozłączyła się i odłożyła telefon.

Patrzyliśmy na nią, zaczęła się szczerzyć. Nie słyszeliśmy nic więcej ale jakoś mam złe przeczucia.

-Powiesz o co chodzi?-spytał Alec.

-Będziemy mieli gościa. Chodź Izzy musimy przygotować pokój-oznajmiła po czym wzięła Rose i położyła ją Magnusowi na rękach.

-Miłej zabawy-rzuciła krótko i pociągnęła moją żonę do drzwi.

-Ktoś mi powie co się przed chwilą stało?-spytał Magnus patrząc na moją córkę.

-Nie wiem. Ale na moje oko to Clary nie prędko wam to wyjaśni-wyszczerzył się Jace.

-Ja jej nigdy nie zrozumiem. A tak właściwie gdzie Uriel?-wybełkotał Alec.

-Wrócił do nieba. Posprzeczał się z Clary i tak jakby go wyrzuciła-mruknął Jace.

-O co poszło?-zapytałem.

-Clary powiedziała tylko, że Uriel coś przed nią ukrywa-oznajmił.

Isabell

Razem z Clary przygotowywałyśmy pokój. Zdziwiłam się, ze ten pokój znajduje się na przeciwko pokoju Nathaniela. Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.

-Powiesz mi o co chodzi i czemu się kłóciliście?-spytałam w końcu.

-Chciałam namierzyć Belle. Ale mi się nie udało, więc pomyślałam, że można by poprosić starego znajomego o pomoc. No ale Nathaniel go nie znosi i się wściekł. No a kiedy dzwoniłam to gadałam ze starą znajomą. No a, że ta znajoma od zawsze podobała się się Nathanielowi to wreszcie będę mogła ich wyswatać-oznajmiła uradowana.

Dary Anioła-Wieczna Miłość Część 2Where stories live. Discover now