Jonathan
Siedzieliśmy w kuchni. Maryse, mój ojciec, mama Clary i rodzice Jace'a musieli pilnie wyjechać do Idrisu.
Trzymałem na rękach moją małą córeczkę. Isabell trzymała naszego synka a Jace, Magnus i Alec przypatrywali się nam.
-Wie ktoś może gdzie Clary i Nathaniel?-spytałem.
-Powiedzieli, że mają ważną sprawę-mruknął Jace.
-Wybij to sobie z głowy-usłyszeliśmy krzyk Nathaniela.
Po chwili do kuchni wszedł Nathaniel a za nim Clary. Widać było, że się o coś kłócą.
-No ale dlaczego?-spytała Clary.
-Ty się serio pytasz? Nie chce go tu widzieć-warknął.
-To w takim razie oświeć mnie jak chcesz ją znaleźć? Mamy możliwość ją znaleźć a ty robisz problemy z nie wiadomo czego-oznajmiła wściekle.
-Znajdziemy lepszy sposób. Ty i te twoje genialne pomysły-prychnął niezadowolony.
-Jakoś wcześniej nie miałeś z tym problemu-oburzyła się Clary.
-Przestaniecie się kłócić jakbyście nie zauważyli tu są dzieci-krzyknąłem.
Na szczęście się uspokoili. Nathaniel wziął sok i wyszedł, Clary natomiast chwyciła za telefon.
-Czyli plan B-mruknęła Clary.
-Mogę wiedzieć o co poszło?-spytał Magnus.
-Hej jesteś mi potrzebna... tak to coś poważnego... czyli już wiesz?... dasz radę jeszcze dziś?... nie dał się namówić... próbowałam... wiem... nie trzeba... otworzę ci portal o 15... zgoda... papa-po krótkiej rozmowie rozłączyła się i odłożyła telefon.
Patrzyliśmy na nią, zaczęła się szczerzyć. Nie słyszeliśmy nic więcej ale jakoś mam złe przeczucia.
-Powiesz o co chodzi?-spytał Alec.
-Będziemy mieli gościa. Chodź Izzy musimy przygotować pokój-oznajmiła po czym wzięła Rose i położyła ją Magnusowi na rękach.
-Miłej zabawy-rzuciła krótko i pociągnęła moją żonę do drzwi.
-Ktoś mi powie co się przed chwilą stało?-spytał Magnus patrząc na moją córkę.
-Nie wiem. Ale na moje oko to Clary nie prędko wam to wyjaśni-wyszczerzył się Jace.
-Ja jej nigdy nie zrozumiem. A tak właściwie gdzie Uriel?-wybełkotał Alec.
-Wrócił do nieba. Posprzeczał się z Clary i tak jakby go wyrzuciła-mruknął Jace.
-O co poszło?-zapytałem.
-Clary powiedziała tylko, że Uriel coś przed nią ukrywa-oznajmił.
Isabell
Razem z Clary przygotowywałyśmy pokój. Zdziwiłam się, ze ten pokój znajduje się na przeciwko pokoju Nathaniela. Nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.
-Powiesz mi o co chodzi i czemu się kłóciliście?-spytałam w końcu.
-Chciałam namierzyć Belle. Ale mi się nie udało, więc pomyślałam, że można by poprosić starego znajomego o pomoc. No ale Nathaniel go nie znosi i się wściekł. No a kiedy dzwoniłam to gadałam ze starą znajomą. No a, że ta znajoma od zawsze podobała się się Nathanielowi to wreszcie będę mogła ich wyswatać-oznajmiła uradowana.
YOU ARE READING
Dary Anioła-Wieczna Miłość Część 2
FanfictionPolecam najpierw przeczytać 1 część. Wszystko zaczyna się układać. Jednak powracają stare problemy,przyjaciele i wrogowie. Co się stanie gdy straszna prawda wyjdzie na jaw? Czy utracone więzi można odzyskać? Czy odnajdą drogę do szczęścia i wolnośc...