Prolog

436 55 0
                                    


T.

Staram się być dobrym aktorem. Byłem dobrym aktorem. Robiłem wszystko dobrze. Przerzuciłem się na bycie inną osobą. Zamiast być sobą, stałem się Isakiem Valtersenem 24/7. Opłacało się, wiem to. Byłem dobry. Byłem cholernie dobry.

Taki był też H. Był moim współaktorem w serialu, który właśnie skończyliśmy. Jest także moim najlepszym przyjacielem na całym cholernym świecie. To może wydawać się dziwne bo znamy się dopiero kilka miesięcy, ale on już jest dla mnie bardzo ważny.

Nie powinien, w końcu byliśmy tylko współpracownikami. Wykonaliśmy tylko robotę razem. Jako aktorzy. Mieliśmy do wykonania zadanie i zrobiliśmy je.

Mieliśmy zakochać się w sobie na ekranie tak, by widz myślał, że to w 100% realne. To cały sens show, czyż nie? Przechytrzyć odbiorcę i zmusić go do wierzenia, że to co ogląda jest prawdziwe.

Więc ja i H wzięliśmy to kurewsko poważnie. Tak jak mój umysł. Więc to, widzicie jest mój popieprzony problem.

---------

Witajcie, 

Ruszam z nowym projektem. Powiem Wam, że to fanfiction urzekło mnie od samego początku i musiałem je przetłumaczyć. Dodaję dzisiaj tylko króciutki prolog i jutro pojawi się rozdział. Jestem ciekawa czy przypadnie wam do gustu, tak jak ja się w tym zakochałam. 

Zapraszam 

Dead Man Walking /tłumaczenie plOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz