IV

557 65 5
                                    

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Były trzy rzeczy, które uwielbiał ponad wszystko. Tworzenie muzyki, obrazy i Song Ji Eun, dla której, jak sam myślał, nie istniał. Kiedy spotykał ją w metrze zawsze trzymał w rękach telefon, by ewentualnie mieć gdzie zapisać słowa, ale nie potrafił tego zrobić. Palce wisiały nieruchomo nad ekranem, a on patrzył, patrzył i patrzył tylko na dziewczynę, gdy przysypiała. Czuł jak z każdą chwilą uderza w niego wiele słów i dźwięków, których nie był w stanie zapisać.

Song Ji Eun była dla niego jak obraz - prosty, ale jednocześnie piękny i tajemniczy. Min Yoon Gi był pewny, że skrywa w sobie tyle ciekawych rzeczy, które pragnął odkryć, znaleźć klucz do furtki jej umysłu, ponieważ czuł iż skrywa tam wspaniałe rzeczy. Jak malarz skrywa swoje uczucia pod ruchami pędzla, tak ta dziewczyna skrywała to pod swoim istnieniem. Ludzie nie dostrzegają, że pod osobą właściwie kryje się coś jeszcze, często zapatrzeni w pierwsze wrażenie nawet nie myślą o tym by poszukać w kimś czego głębiej.

Min Yoon Gi starał się to zrobić. Każdego dnia chciał wyciągnąć z niej fragment i zatrzymać dla siebie przez jakiś czas, by w lepszej jakości go zwrócić.

Każdy człowiek gdzieś głęboko w sobie trzyma skrzynię, którą drugi pragnie odkryć. Gdy ją otworzy musi się tylko starać i dbać o to co otrzymał, by oddać z równie pięknymi rzeczami wdzięczności, a przede wszystkim w całości i kawałkiem siebie. Znajomość na tym polega, na dzieleniu się kawałkami siebie, dzieleniu, a nie braniu. Min Yoon Gi ogromnie chciał to dla niej zrobić, oddać kawałek siebie, za te ziarenka natchnienia, słowa i melodie, jednak codziennie zabierał część ze sobą, tą którą najbardziej potrzebował. I mimo, że Yoongi trzymał coś w ręku wciąż było to za mało i nie potrafił dodać nic od siebie.

Mimo wielu prób nadal nie potrafił o niej napisać. 

Metro ✔Where stories live. Discover now