Harry
Reszta dnia minęła spokojnie. No... Może oprócz reakcji Maddie na nasz "związek" (oszalała baba ze szczęścia) było okey.
Właśnie wychodzę ze szkoły, przechodzę przez squer i idę w stronę parkingu, na którym widzę dobrze mi znanego Bentley'a. Przed podejściem do niego rozglądam się, czy ktoś mnie widzi lub obserwuje. Nie. Nikogo nie ma. Wszyscy są jeszcze w szkole lub już poszli, więc otwieram drzwi i wsiadam na tylną kanapę.
- Hejka! - wita mnie facet siedzący na miejscu kierowcy.
- Yhm. - to jedyne do czego jestem zdolny.
- Ej, co się stało?
- Nic.
- Właśnie widzę.
- To dobrze, że jeszcze widzisz.
- Czy masz zamiar nie gadać ze mną i matką z powodu przeprowadzki?
- Dokładnie tak.
- No okey. Pamiętaj tylko, że na nas zawsze możesz liczyć i zawsze będziemy starać się tobie pomóc.
Rozmowa dobiegła końca, ponieważ jakimś cudem parkowaliśmy już przed domem. Gdy pojazd zatrzymał się, wziąłem w rękę plecak i ruszyłem w stronę drzwi frontowych.
- Hej Synek! - to pierwsze co usłyszałem od mamy otwierając drzwi.
- Hej - odpowiedziałem ledwo słyszalnie i od razu uciekłem do swojego pokoju.
Zacząłem od odrabiania lekcji, gdyż mam ich zaskakująco dużo, jak na pierwszy dzień gimnazjum.
Potem wyszedłem z psem na spacer, który miał być krótki, ale było na odwrót. Włóczyłem się beztrosko po ulicach i parkach do momentu, gdy w kieszeni od spodni zaczął wibrować mi telefon.
Selena.
Odebrać?
Sam nie jestem pewien, czy mam nastrój, by z nią rozmawiać.
Po dłuższym zastanowieniu przesuwam zieloną strzałkę i przykładam telefon do ucha.
- Halo? - słyszę w słuchawce jako pierwsze.
- No hejka.
- Harry? Gdzie jesteś? Wszyscy Cię szukają! Tak się bałam.
- Spokojnie. Jestem w parku północnym. Możemy się spotkać jak chcesz.
- Dobra. Będę tam za 15 minut okey?
- No ok. Papa!
- Pa.
Rozłączyłem się i schowałem komórkę do tylnej kieszeni spodni. Czekałem na Sel z 20 minut przed wejściem, aż przyjechała. Pytanie tylko; dlaczego cała zapłakana?
CZYTASZ
Love You 4ever || PL //h. s.
FanfictionKto powiedział, że życie nastolatka jest proste? No właśnie; życie nastolatka jest pokręcone, nie miłe. Wiele w nim wszystkich uczuć. Zwracamy uwagę tylko na te złe rzeczy, zapominając o tych dobrych... Harry nie jest "typowy". Jego rodzina zarabia...