Selena
Gdy otworzyłam jedną z walizek podanych przez Harrego (padło na tą fioletową), ten wyszedł do łazienki. Po chwili słyszałam tylko głośny szum wody z umywalki, a następnie prysznica.
Rozmarzyłam się nad tym, gdy z letargu wybudził mnie szum wody z umywalki. Łatwo było mi to usłyszeć, ponieważ łazienka była połączona z pokojem, w którym klęczałam, tylko drzwiami. Tak. On miał w pokoju łazienkę.
Usłyszałam naciskaną klamkę i zabrałam się do dalszego pakowania.
- Wow. Hej. - Powiedział i zaczął (jak się później okazało) dłuższą i poważniejszą rozmowę niż zwykle.
- Hejjo! - Odpowiedziałam pełna entuzjazmu. - Jak tam kochanie? Odstresowałeś się?
- Ta... Od razu mi lepiej - stwierdził z cwaniackim uśmieszkiem puszczając przy tym do mnie oczko.
- Kotek?
- Tak misiu?
- Widzę, że coś cie gnębi.
- No... Tak trochę tylko.
- Powiedz!
- Nie chcesz tego.
- Chcem.
- Nie.
- Tak.
- Nie.
- Tak!
- Okei. Jak tak bardzo chcesz.
- Dawaj.
- Będąc w łazience myślałem o tym, jak to będzie dalej. I tak pomyślałem co z nami będzie po moim wyjeździe.
- Wal z mostu.
- Związek na odległość raczej nie wypali bejb.
- Wypali, wypali.
- Nawet jeśliby wypalił to ja go nie będzie chciał.
- Ale dlaczego?
- Bo takie rzeczy nigdy nie kończą się dobrze.
- Misiek, ale my i nasza miłość przetrwały wszystko.
- No nie do końca.
- O co tobie chodzi?
- Prędzej czy później ktoś wpadnie mi i tobie w oko i co? Będziemy się nawzajem zdradzać na dwóch końcach świata? N ie chcę takiego czegoś.
- No tak na prawdę to ja też tego nie chcę.
- Więc co? Do mojego wyjazdu jesteśmy razem, a potem każdy w swoją stronę?
- No okei misiek.
- Pomożesz mi jeszcze w pakowaniu?
- Ja zawsze.
![](https://img.wattpad.com/cover/105293081-288-k164081.jpg)
CZYTASZ
Love You 4ever || PL //h. s.
FanfictionKto powiedział, że życie nastolatka jest proste? No właśnie; życie nastolatka jest pokręcone, nie miłe. Wiele w nim wszystkich uczuć. Zwracamy uwagę tylko na te złe rzeczy, zapominając o tych dobrych... Harry nie jest "typowy". Jego rodzina zarabia...