Rozdział 16

19 1 0
                                    

Selena

Gdy otworzyłam jedną z walizek podanych przez Harrego (padło na tą fioletową), ten wyszedł do łazienki. Po chwili słyszałam tylko głośny szum wody z umywalki, a następnie prysznica.

Rozmarzyłam się nad tym, gdy z letargu wybudził mnie szum wody z umywalki. Łatwo było mi to usłyszeć, ponieważ łazienka była połączona z pokojem, w którym klęczałam, tylko drzwiami. Tak. On miał w pokoju łazienkę.

Usłyszałam naciskaną klamkę i zabrałam się do dalszego pakowania.

- Wow. Hej. - Powiedział i zaczął  (jak się później okazało) dłuższą i poważniejszą rozmowę niż zwykle.

- Hejjo! - Odpowiedziałam pełna entuzjazmu. - Jak tam kochanie? Odstresowałeś się?

- Ta... Od razu mi lepiej - stwierdził z cwaniackim uśmieszkiem puszczając przy tym do mnie oczko.

- Kotek?

- Tak misiu?

- Widzę, że coś cie gnębi.

- No... Tak trochę tylko.

- Powiedz!

- Nie chcesz tego.

- Chcem.

- Nie.

- Tak.

- Nie.

- Tak!

- Okei. Jak tak bardzo chcesz.

- Dawaj.

- Będąc w łazience myślałem o tym, jak to będzie dalej. I tak pomyślałem co z nami będzie po moim wyjeździe.

- Wal z mostu.

- Związek na odległość raczej nie wypali bejb.

- Wypali, wypali.

- Nawet jeśliby wypalił to ja go nie będzie chciał.

- Ale dlaczego?

- Bo takie rzeczy nigdy nie kończą się dobrze.

- Misiek, ale my i nasza miłość przetrwały wszystko.

- No nie do końca.

- O co tobie chodzi?

- Prędzej czy później ktoś wpadnie mi i tobie w oko i co? Będziemy się nawzajem zdradzać na dwóch końcach świata? N ie chcę takiego czegoś.

- No tak na prawdę to ja też tego nie chcę.

- Więc co? Do mojego wyjazdu jesteśmy razem, a potem każdy w swoją stronę?

- No okei misiek.

- Pomożesz mi jeszcze w pakowaniu?

- Ja zawsze.

Love You 4ever || PL //h. s.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz