6. Lilly

126 16 0
                                    

Kiedy byłam z Harrym dosyć długo, postanowiłam zgodzić się na kolację z jego rodzicami. Chciałam ich poznać. Caroline oczywiście zostawiłam pod opieką babci.

Czekałam na Harry'ego na przystanku nieopodal mojego mieszkania. W końcu Styles zjawił się. Wsiadłam do samochodu i przywitałam się z chłopakiem. Loczek dużo opowiadał mi o swojej rodzinie. Wszystko było okej, dopóki nie poznałam jego mamy.

- Witam moje dziatki - przywitała się. 

- Dzień dobry - podałam Anne rękę. 

Anne Twist. Moja pani psycholog. Wiedziałam, że Anne ma syna, ale nie wiedziałam, że to mój Harry. Jest wiele takich imion.

Podczas, gdy mama Harry'ego szykowała danie w kuchni, poszłam do niej pod pretekstem pomocy. 

- Przepraszam, Anne, możemy nie mówić Harry'emu,  że chodzę do ciebie na terapię - zapytałam. - Nie chcę okłamywać twojego syna, ale nie chcę też, żeby mnie teraz zostawił. Naprawdę go kocham. Możesz mu nie mówić nic o moim gwałcie, Caroline i rodzinie? Proszę.

- Dobrze, Lilly, ale obiecaj mi, że za jakiś czas porozmawiasz z nim bardzo szczerze. 

- Obiecuję - powiedziałam i zabrałam jedną z misek, która stała na blacie. - Powiedziałam im, że ci pomogę - uśmiechnęłam się. 

Po zjedzonym posiłku posiedzieliśmy chwilę u Harry'ego w pokoju. Musiałam wracać do córki, więc poprosiłam Stylesa, aby mnie odwiózł. Zgodził się od razu. 

Pożegnałam się z chłopakiem i powędrowałam do pani Kimberly po Caroline. 

- Babciu! - zawołałam w drzwiach.

- Coś się stało, Lilly? - zapytała Edith.

- Mama Harry'ego to moja pani psycholog. 

Babcia zrobiła tylko wielkie oczy i zaprowadziła mnie do salonu, gdzie spokojnie spała Caroline. Wzięłam ją na ręce i poszłam do swojego domu. Położyłam córkę do łóżeczka, wzięłam prysznic i poszłam spać. To był dzień pełen emocji. 

 Kołyska • Styles 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz