Drugi rozdział na dziś <3 ;*
- Zatrzymaj samochód, Sam! - wykrzyczałem.
Brett sapnął cicho i złapał mnie za nadgarstek, ściskając go z całej siły.
- Puść. To boli. Słyszysz mnie? - powiedziałem ciężko.
Nugi zareagował od razu. Uwolnił mój nadgarstek i objął Brett'a w stalowym uścisku.
- Co się z nim dzieje? - zapytała Claudia.
- Przechodzi przemianę. - wyszeptałem, patrząc na szarpiącego się chłopaka.
- Przemianę? W co?! - przestraszyła się.
Sam zatrzymał samochód na poboczu.
Wyszedłem na deszcz. Draco nadal trzymając Brett'a także wysiadł z auta, zmuszając go aby ukląkł na ziemi.
- Brett. - podeszłem do niego.
Podniósł na mnie wzrok i już wiedziałem, że jest po przemianie.
- Przestań się szarpać! - nakazał mu Nogitsune - Musisz mieć swoją kotwicę. - spojrzał na Claudię - Pomyśl o siostrze! - wykrzyczał.
- Nie...mogę...tego..znieść. - wysapał Brett.
Stwierdziłem, że Draco trzyma go zapewne mocno, więc zaryzykowałem i uklęknąłem przed Brett'em.
- Kotwica to osoba bardzo ważna dla ciebie. Gdy nie jesteś w stanie kontrolować gniewu, myślisz o tej osobie, a gniew wtedy znika. - wyszeptałem łagodnie, bo krzyki na rozzłoszczonego wilkołaka nic nie dadzą.
- Racja. - przytaknął Brett i uspokoił się trochę.
Rozejrzałem się dookoła i zauważyłem jakąś stację benzynową.
- Myśl dalej o Claudii, dobra? - powiedziałem i wstałem.
- Nie o niej myślę. - odparł Brett - Przecież powiedziałem. - dodał z ciężkim oddechem.
Zaraz...co mi umknęło?
CZYTASZ
I'll Be Brave (Dodatek - Mike)
FanfictionDodatek do 13 części I Hate You (Teen Wolf Stiles) Opis: Dalsze losy Mike'a, nieśmiertelnego sobowtóra Stilesa. I'll be brave (ang. będę dzielny)