IX

345 55 38
                                    

Drugi rozdział na dziś <3 ;*

- Zatrzymaj samochód, Sam! - wykrzyczałem.

Brett sapnął cicho i złapał mnie za nadgarstek, ściskając go z całej siły.

- Puść. To boli. Słyszysz mnie? - powiedziałem ciężko.

Nugi zareagował od razu. Uwolnił mój nadgarstek i objął Brett'a w stalowym uścisku.

- Co się z nim dzieje? - zapytała Claudia.

- Przechodzi przemianę. - wyszeptałem, patrząc na szarpiącego się chłopaka.

- Przemianę? W co?! - przestraszyła się.

Sam zatrzymał samochód na poboczu.

Wyszedłem na deszcz. Draco nadal trzymając Brett'a także wysiadł z auta, zmuszając go aby ukląkł na ziemi.

- Brett. - podeszłem do niego.

Podniósł na mnie wzrok i już wiedziałem, że jest po przemianie.

- Przestań się szarpać! - nakazał mu Nogitsune - Musisz mieć swoją kotwicę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Przestań się szarpać! - nakazał mu Nogitsune - Musisz mieć swoją kotwicę. - spojrzał na Claudię - Pomyśl o siostrze! - wykrzyczał.

- Nie...mogę...tego..znieść. - wysapał Brett.

Stwierdziłem, że Draco trzyma go zapewne mocno, więc zaryzykowałem i uklęknąłem przed Brett'em.

- Kotwica to osoba bardzo ważna dla ciebie. Gdy nie jesteś w stanie kontrolować gniewu, myślisz o tej osobie, a gniew wtedy znika. - wyszeptałem łagodnie, bo krzyki na rozzłoszczonego wilkołaka nic nie dadzą.

- Racja. - przytaknął Brett i uspokoił się trochę.

Rozejrzałem się dookoła i zauważyłem jakąś stację benzynową.

- Myśl dalej o Claudii, dobra? - powiedziałem i wstałem.

- Nie o niej myślę. - odparł Brett - Przecież powiedziałem. - dodał z ciężkim oddechem.

Zaraz...co mi umknęło?

co mi umknęło?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I'll Be Brave (Dodatek - Mike) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz