Budzisz się.
Jak co ranek zapominasz, że on zawsze odsuwa żaluzje, jak tylko wstaje i otwierasz oczy. Zamykasz je od razu przez drażniące światło. Wzdychasz cierpko, a do twoich uszu dobiegł znajomy dźwięk, włączanego ekspresu do kawy. Uśmiechasz się, mimo że wczoraj się pokłóciliście. Stajesz boso na zimnych panelach i owijasz się szlafrokiem leżącym na krześle. Wychodzisz z sypialni i od razu czujesz zapach parzonej kawy. Zaciągasz się ukochanym zapachem i idziesz za nim.
Docierasz do kuchni. Opierasz się o ścianę i patrzysz, jak robi ci kawę. Twoją ulubioną ukochaną latte. Definitywnie wie, jak cię udobruchać. Zna cię zbyt dobrze.
YOU ARE READING
Sto piór | Maraton drabble I
RandomZamknięcie myśli w stu słowach czasem bywa wręcz niemożliwe, próbujemy poskromić nasze wyobrażenia, fantazje i chęci, jednocześnie mając wrażenie, że przecież wciąż nam czegoś brakuje. Chcielibyśmy więcej i więcej. Piórowładni jednak zmierzyli się...