Kawa | AgnieszkaCream

21 5 0
                                    

  6:30. Czajnik buzuje. Zalewasz czarny proszek w kubku termicznym i pakujesz go do torby. Idziesz na uczelnię.
   1:00. Siedzisz przy biurku, a przed Tobą puste świadectwa uzależnienia. I farma, ale nie ta ze zwierzątkami. Chyba, że zwierzątka to tasiemce.
     17:00. Znowu farma. Dowiadujesz się, że kofeinę można podawać dożylnie. Rozważasz założenie na szyję gustownego wkłucia, ale rezygnujesz, gdy poznajesz cenę takiej przyjemności.
   20:00. Wracasz do domu, gdzie znowu chywatasz ją w ramiona. Wiesz, kim jest i że bez niej nie przetrwasz tej nocy. Ani następnego dnia.
   A wiesz kim jestem ja i mnie podobni?
   To my wytwarzamy popyt na kawę. Studenci medycyny. Kofeiniści.  

Sto piór | Maraton drabble IWhere stories live. Discover now