"Znów"

23 2 0
                                    

Jacen
Pod nieobecności Kylo, rycerzami dowodził Akwen, który przyszedł do nas w odwiedziny.
- Czego chcesz? - zapytałem
- Od ciebie nic - odpowiedział.
- Zabierz cię ją - rozkazał i do celi weszło dwóch szturmowców

Lily
Szłam dalej, czując, że ktoś co chwili dźgał mnie blasterem w plecy. Po drodze nałożyłam na swój umysł blokadę, chroniąc przy tym informacje, o swoim pochodzeniu oraz te dotyczące Ruchu Oporu. Nagle drzwi do celi się otworzył, wepchnięto mnie to środka. Szturmowcy rozkuli mnie tylko po to, aby przykuć mnie do tego łóżka tortur. Kiedy byłam gotowa do przesłuchania, Akwen zaczął krążyć dookoła mnie.
- Układ jest prosty, ja zadaje pytanie, a ty odpowiadasz. Rozumiesz? -zapytał ciągnąc mnie za włosy.
- Możesz po prostu wejść mi do umysłu i wziąć sobie to, co jest ci potrzebne - odpowiedziałam.
-Kto jest twoją matką?
- Kylatha.
- Nie kłam - krzyknął.- Kylatha powiedziała nam, że nie.
Nastała cicha, podczas której miała się namyśleć nad odpowiedzią, a on zaczął mnie bić.
- I co? - zapytał
- Dameron-Shan - odpowiedziałam słabym głosem.
- Potomek Dartha Ravana...
- ... i Bastilli oraz Satale.
- To dlaczego nie przejdziesz na naszą stronę? W końcu Revan był po Dark Sice i Bastilla również dała się skusić.
- Ale to oni pokonali Dartha Malaka.
- Gdzie jest nowa baza Ruchu Oporu? - zapytał, próbując, wedrzeć się do mojego umysłu. Krzyczałam na całą celę. W końcu zemdlałam.

Jacen
Od kiedy zabrali ją na przesłuchanie. Ciągle w głowie słyszę jej krzyki. Bałem się o nią. Nagle drzwi się otworzyły, a przez nie została wrzucona Lily, nikt nic nie powiedział, wszyscy wiedzieli, że to dla mnie trudne.
- Jacen, kochany - powiedziała słabym głosem.
- Cii kochanie odpoczywaj.
Wziąłem ją na ręce i położyłem ją na łóżko. Zasnęła. Naprawdę musi odpocząć, Zdjąłem z niej kurtkę, na jej ubraniu było pełno plam od krwi, a na jej ciele było pełno siniaków. Domyśliłem się, że pobili ją na przesłuchaniu.
- I co z nią? - zapytała Allana
- Musi się przespać. Nie pierwszy raz tak wygląda.
- Ktoś nadchodzi - stwierdziła Allana.
Allana
Nie myliłam się, do naszej celi wszedł Hux z Akwen'em, w końcu to on odpowiada za nasze pojmanie i ma nas zmusić do przejścia na ich stronę.
- Lela - powiedział.
- Czego chcesz wujku -ostatnie słowo wypowiedziała z sarkazmem.
- Dlaczego nie możesz być jak twoje rodzeństwo?
- Ty masz rodzeństwo? - zapytał zdziwiony Hevie
- Brata i siostrę.
-Nalia jest strategiem tutaj, a brat jest rycerzem Ren i przyjął imię Olen Ren.
- Zabieram ją - powiedział, a szturmowcy zakuli Lele i wyprowadzili. Kolejna osoba skończy jak Lily.
- Jacen jak myślisz, co z nią zrobią? - zapytał Hevie
- Nie wiem.

Lela
Zaprowadzili mnie do celi obok gdzie w środku czekała na mnie reszta rodzina. Brat i siostra uciekła w wieku szesnastu lat, czyli trzy lata temu. Nalia była w swoim standardowy mundurze a Max jak na rycerza przystało.
- Nie widzieliśmy się długo - powiedziała Nalia.
- Co ode mnie chcecie ? - zapytałam
- Cóż Ruch Oporu zabił naszych rodziców, a ty im jeszcze służysz.
- Tak, to ja przeprowadziłam ten atak. Nie myśliwce ich zabił, tylko moje strzały.
- Nie to nie prawda - powiedziała Nalia.
- To ona, Nie kłamie - stwierdził Olen.
- Dołączy do nas.
- Wujku po tym, co wy zrobiliście nigdy. Zabiliście mi ukochanego.
- Odprowadzicie ją z powrotem.
Nie wiedziałam, co mam o tym myśleć żadnych pytań o Ruch Oporu, nic nie chcieli wiedzieci. Nawet nie bili, nie torturowali, nic chcieli pogadać w gronie rodziny. Nie wiedziałam co mam o tym myśleć.

Allana
Lily powoli dochodziła do siebie, Jacen również, od kiedy zobaczył ukochaną, od nowa zaczął walczyć. Czułam, że Lela wraca cała i zdrowa, ale z drugiej strony nadchodził ktoś inny, kogo nie mogłem rozpoznać, lecz szło się domyślić. Do naszej celi wszedł Akwen, a raz za nim wpadła Lela.
- Jacen Solo, Lily Shan- Dameron, Lela Hux. A wy? - zapytał
- Hevie Antilles syn Wegen Antillesa oraz czwarty najlepszy pilot Ruch Oporu – powiedział dumnie
- A ty jedi? Powiesz po dobroci?
- Briger- Wren klanu Wren domu Vizsla – odpowiedziałam z odwagą i dumą.
- Mandalorianka i Jedi. A tak Sabine Wren i Ezra Briger. Jesteś ich córką prawda.

3r:

Star Wars: Przyjaciele (zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz