Star Wars: Przyjaciele (zakończone)

Rycerz Ren

Poe

Od kiedy nie ma mojej siostry ciągle myślę o niej. Szedłem do hangaru gdzie zaraz miał wylądować x-wing. Kiedy stał już na lądowisku wyskoczył z niego tylko zdenerwowany BB-9 astromech mojego brata. Teraz moje myśli wróciły do czasów kiedy spędzaliśmy czas razem niby byli moim przyrodnim rodzeństwie ale cóż kocham ich.

- Co się stało? - zapytałem

- Bib bib bib bib bib (Mam wiadomość dla generał Leia)

- Chodź za mną

Ruszyłem w stronę gabinetu. Nie wiedziałem co się wydarzyło na Eriks.

- Pani generał droid ma wiadomości.

- Pokaż

"Niestety Eriks zostało przejęte przez

Najwyższy Porządek. Zablokowali wszystkie

drogi ucieczki. Nie dam rady wrócić

Usłyszeliśmy krzyki odgłosy strzałów i głosy których nie rozpoznałem

Rey jak mogłaś nas zdradzić?

Nie jestem Rey tylko Aksja Ren "

- Rey nas zdradziła - stwierdziłem

-Kira co o tym sądzisz?- zapytał generał

- Nie wiem nie mogę w to uwierzyć - odpowiedział

- Musimy ich stamtąd wydostać

- Zgadzam się z Poe. Musimy odzyskać. Teraz trzeba wymyślić jak

Lily

Obudziłam się. Wstałam i zobaczyłam co z Petro martwiłam się o niego. Nie powinno go być. Wkrótce wszyscy się obudzili.

- Myślicie że nas szukają? - zapytała Allana

- Mogę was zapewnić że już myślą - odpowiedział Petro - Poe mnie zabije

- Spokojnie nie zrobi tego.

- Pewnie nie ale dam mi zakaz wyjazdu na misji
- Nie martw się teraz

Przytuliłam go. W tym samym czasie drzwi do celi się otworzył nawet nie zwróciłam uwagi kiedy.

- Nie za miło tutaj macie? - zapytał Akwen - Dawno nikogo nie przesłuchiwałem - stwierdził łapiąc mojego brata za kołnierz - Tylko kogo?

- Zostaw go w spokoju - oznajmił Jacen

- Zwiadowca który wie gdzie jest baza Ruchu Oporu.

- D'qar - odpowiedział bez najmniejszego zawahania co nas wszystkich zdziwiło

Ren go puścił i wyszedł

- Dlaczego mu to powiedziałeś? - zapytała Allana

- Dzisiaj mieli się ostatecznie przenieść ale gdzie to nie wiem - odpowiedział

- Wiedziałam że nie powiesz mu prawdy Poe by ciebie zabił

Posiedzieliśmy sobie i pośmialiśmy się trochę Petro powiedział jak mają zmienić się struktury po naszym powrocie. No nie powiem ciekawie się zapowiada. W końcu przyszedł do jakiś Ren już nie zwracałam uwagi już było mi wszystko jedno i tak chodzi im wszystkim oto samo.

- Lily - odezwał się w końcu

Podniosłam wzrok zobaczyłam tam Olena czyli jednego z tych z którymi idzie pogadać