"Pogódź się"

26 2 9
                                    

Lily
Wrzucili nas z powrotem do celi. Nie mogłam zrozumieć jak Rey mogła nam to zrobić. Ona była w moim wieku szybko się z nią dogadywałam do czasu kiedy zostałam Jedi stała się zazdrosna, że szybciej się uczę. Nikt się nie odzywał każdy nie mógł zrozumieć dlaczego ona to zrobił
- Coś tam się musiało wydarzyć - stwierdził Jacen przerywając ciszę.
- To pewne, ale co?- zapytał Hevie
- Słyszałem, że w ich zakonie przechodzi się straszne tortury do tego ona była wyczerpana jak tam jechałam i zazdrosna o Lily.
- Wiem, ale chyba nie aż tak.
- Nie ale to ją będzie napędzać do tego tobie będzie najtrudniej uciec.
- Wiem
Naszą rozmowę przerwało wejście dwójki Renów.
- Czego tu znowu szukacie? - zapytała Lela
- Masz utalentowane rodzeństwo. Tylko ty zostałaś takim wyrzutkiem - stwierdziła Ava
- Poszłam w ślady matki - odpowiedziała
- Zabieramy ciebie Lily. 
Wyciągnęli mnie z łóżka bo nie chciałam z nimi iść to oczywiste. Zdążyłam jeszcze powiedzieć: " Jeszcze się zobaczymy" Kiedy cela się zamknęła poczułam, że zostali tam wszyscy, na których mi zależy. Po chwili zobaczyłam że wyszliśmy z bloku więziennego.
- Gdzie wy mnie prowadzi? - zapytałam
- Zaraz będziemy na miejscu.
Stanęliśmy przed drzwiami kiedy weszliśmy do środka zobaczyłam wszystkich rycerzy Ren i kilka różnych rzeczy do ćwiczeń. To sala treningowa pomyślałam w końcu.
- Jesteście w końcu - powiedział Kylo
- Tak mistrzu - odpowiedziała Ava
- Trochę długo - stwierdził Akwen. - Ale dopracujemy to - dokończył.
- A jaki był rozkaz? - zapytał Olen
- Przyprowadzić więźnia Jedi Dameron- Shan i z nią nie roz.....
- ....mawiać - dokończyła Aksja{Rey}
Po jej słowach wszystkie oczy były zwrócone na mnie nie wiedziałam dlaczego mnie tutaj przyprowadzili. W końcu podszedł do mnie Olen i rozkuł mi ręce.
- Tylko bez numerów robisz to co powiemy. Jasne? - zapytał Akwen
- Może - odpowiedziałam
- Łap - powiedział rzucając mi miecz
- Ava ocenimy twoje umiejętności.
Włączyła miecz i zaatakowała mnie. Walczyłam bardzo dobrze. Przypuściła na mnie kolejny, ale go odbiłam. I znowu. I tak w kółko.
- Stop – rozkazał Kylo – Pokażesz swoje prawdziwe umiejętności albo wracasz do Zakonu.
- Jak byś nie widziała to Lily się z tobą tylko bawi – powiedziała Aksja {Rey}
- Nie wykurzaj się, ale fajne się z tobą bawić – stwierdziłam
Włączyłyśmy miecze i zaczęło się od początku. Ona próbowała mnie pokonać, ale ja dalej się bawiłam z nią. Po kilku minutach podczas jednego z kolejnych ataków przeszłam pod jej ramieniem a no upadła na ziemie. Wtedy podszedł do mnie Olen.
- Co to miało być - krzyknął Kylo
- Dobrze mi poszło - odpowiedziałam
- Nie do ciebie to było.
- Mistrzu Kylo.....
- Wracasz dzisiaj do siedziby zakonu - rozkazał
- Ale mistrzu to zwykła rebeliantka - tłumaczyła się
- I właśnie się obciążyłaś - powiedziała złośliwie Aksja {Rey}
- Chcę rewanżu - stwierdziła
- Olen i Sogar odprowadźcie ją do celi - rozkazał
Wyprowadzili mnie z sali i zaprowadzili z powrotem do celi.

Jacen
- Wróciłaś, nic ci nie jest ? - zapytał.
- Nie - powiedziałem i roześmiałam się
- Co ci jest? - zapytał Hevie
- Nic, po prostu miałam swój miecz w ręce.
- To dlaczego nie uciekłaś? - zapytała Allana
- Nie pokonałabym dwunastu Renów

Poe
Od kiedy Najwyższy Porządek znalazł nas na Ilezji musieliśmy wrócić na D'qar gdyż baza na Atallon była jeszcze nie gotowa.
Staliśmy na głównym dziedzińcu gdzie generał stanęła przy mównicy.
- Najwyższy Porządek myśli, że po porażce nad Ilezją złamali nasz upór, ale my tak łatwo się nie poddamy. Nie damy się złamać. Przywrócimy naszą Republikę przywrócimy równowagę. Nie poddamy się do póki tego nie odzyskamy tego co straciliśmy. Wiem, że Najwyższy Porządek przejmuje coraz więcej planet, ale nie po dobroci. Słabsi od nas potrzebują pomocy. Nie możemy się poddać wtedy ci którzy polegli będą dalej okrzyknięci zdrajcami dla nich dla ich poświęcenia. Razem jesteśmy silniejsi jako jedności - wygłosiła generał Organa
Od razu rozpoczęły się różne okrzyki.
- Teraz musimy pozyskać nowych sojuszników - powiedziała Kira - Ale nie może zapominać ile osób straciło życie i ilu dostało się do niewoli. Teraz chcemy wam powiedzieć kto przeżył bitwę i dostał się do niewoli. Porucznik Jaina przedstawi wam imiona.
- Dzięki pani admirał. Jacen Solo, Lily Dameron, Allana Briger, Lela Hux oraz Hevie Antilles.
- Teraz uczcijmy pamięć poległych i w niewoli minutą ciszy niech wiedząc, że pamiętamy oni.
Zapadła cisza nigdy nawet nie śmiał się poruszyć. Wszyscy wiedzieli ile poległo już podczas walki ale to jeszcze bardziej motywowało.
Kiedy ceremonia się skończyła otrzymałem rozkaz stawienia się w biurze generał Organy. Kiedy wszedłemm do środka zobaczyłem generał Organe, Admirał Kire oraz Jaine i Anakina.
- Chciała mnie pani widzieć.
- Tak usiądź proszę - powiedziała pokazując mi krzesło - Poruczniku po odbiciu jeńców z niewoli porucznik Jacen Solo zostanie dowódcą czerwonych a Rose niebieskich ty zaś dostaniesz stopień komandora skrzydła myśliwców i dowódcą czerwono-niebieskich.
- Dobrze - odpowiedziałem - Pani admirał...
- Mów do mnie Kira
- Jak ci idzie jako admirał? - zapytałam
- Najpierw było trudno, ale teraz kiedy udowodniłam swoją wartości.

Star Wars: Przyjaciele (zakończone)Where stories live. Discover now