1. Początek przygody ♡

968 44 51
                                    

Nazywam się Aysha(Ajsza) i mam 14 lat. Moje włosy są koloru czarnego, a oczy niebieskie. Jestem Japonką ale imię mam amerykańskie, ponieważ takie się spodobało rodzicom, którzy niestety nie żyją. Mieszkam w Jasper w stanie Nevada. Niestety jestem inna przez co nie mam przyjaciół. To dlatego, że mam uszy i ogon kota. Wiem jestem dziwna ale nic na to nie poradzę. Uszy są czarne tak samo jak ogon. To jedno z moich zdjęć:

Szłam właśnie na cmentarz odwiedzić rodziców

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Szłam właśnie na cmentarz odwiedzić rodziców. Co prawda jestem adoptowana ale mnie wychowali. Nagle ni stąd ni z owąd pojawiło się dziwne zielono-niebieskie coś a z niego wyjechały auta i metalowy dinozaur. Żółty Chevrolet Camaro z czarnymi pasami, auto policyjne, czerwona chyba wyścigówka i czarno pomarańczowe lamborgini. Natomiast dinozaur był czarno zielony. Byłam na tyle genialna że postanowiłam iść przez pustkowie. Postanowiłam podejść bliżej. Po chwili samochody zmieniły się w roboty.

-Aaaaa!!! Kosmici!!!!-krzyczałam ze strachu. Zauważyli mnie. W ich ocach widziałam strach.

-Jaix-powiedzieli wszyscy razem. Co to znaczy?

-K-kim j-jes-steście? C-co t-tu robicie?-mówiłam drżącym głosem

-Ja się nią zajme!-krzyknął dinozaur i wziął mnie do ręki. Gdy miał mnie zgnieść odezwał się żółty.

-NIE! Nie rób jej krzywdy!

-Dlaczego? A jak wygada? To takie małe że szybko pójdzie!-powiedział z wyrzutem dinuś. Osobiście moge powiedzieć że lubię tego żółtego.

-Ale nie możemy krzywdzić ludzi! Postaw ją... czekaj... dlaczego masz uszy i ogon jak kot?-No nie! Zauważył! Kurde ten zielony sie przestraszył.

-JAK KOT!?-Krzyknął i puścił mnie. Spadałam. Wszyscy poza zielonym rzucili się by mnie złapać niestety byli za daleko. Wylądowałam na ziemi obijając się i uderzając głową o podłoże. Zamknęłam oczy czując jak wszystko wiruje. Gdy otworzyłam je z powrotem zobaczyłam wszystkie roboty nad sobą. Gdy chciałam coś powiedzieć poczułam że trace przytomność. Później już nic nie czułam. Jedynie usłyszałam żeby nie zamykać oczu, niestety to nie pomogło. Zemdlałam...

 Zemdlałam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

P.o.v Bumblebee

Ta dziewczyna zemdlała. Wciąż nie rozumiem co Grimlock ma do kotów... Ech, musimy wziąść ją na złomowisko. Tylko co ona robiła w Jasper na pustyni? I dlaczego ma ogon i uszy? Znaczy uszy ma każdy człowiek tylko... jej uszy przypominały uszy kota. Ogon natomiast nie wyglądał na doczepiony. Wziąłem ją na ręke.

-Musimy ją wziąść na złomowisko. Kto z nią zostanie? Trzeba dopilnować by nic nie wygadała a ja musze zostać i dowodzić akcją.-stwierdziłem

-Ja moge. Dopilnuje by nic a nic nie wygadała.-powiedział co najdziwniejsze Sideswipe. Zawsze on pierwszy ruszał do akcji a dzisiaj rezygnuje... coś nowego

-Ty? Serio? Nie chcesz iść na akcje?-skomentowała Strongarm

-A co cie to obchodzi? Mam swoje powody. A poza tym mam dzisiaj jakiegoś lenia więc nie chce iść na akcje. Będzie trzeba to przyjade. Proste-powiedział czerwony autobot

-Fixit. Daj nam most ziemny. Sideswipe ci wytłumaczy na miejscu-powiedziałem do komunikatora i oddałem dziecko przyjacielowi-Uważaj na nią. Może mieć coś złamane-dodałem

-Okej. Jak to mówią ludzie "delikatnie jak z jajkiem".-przemienił się w pojazd i wjechał do mostu który się już otworzył.

-Dobra my ruszamy.-i ruszyliśmy resztą ekipy sprawdzić sygnał decepticona

P.o.v Sideswipe

Zaintrygowała mnie ta dziewczyna. Nigdy nie widziałem takiego człowieka a przez ten czas jaki jestem na Ziemi zdążyłem ich troche zobaczyć. Oczywiście z tym "leniem" skłamałem ale nie mogłem powiedzieć prawdy bo Strongarm zaczełaby się nabijać że "podoba mi się ten człowiek". Śmieszne. Jestem na złomowisku piieszczotliwie zwanym "bazą". Aktualnie dziewczyną zajmuje się Denny i Fixit a Rusell patrzy i sie uczy by pomóc w przyszłości. Po chwili zauważyłem że się budzi. Zaczęła coś mamrotać więc nic nie zrozumiałem.

-Co sie stało? Gdzie jestem? Kim wy jesteście?-pytała na szczęście nie widząc mnie na razie.

-Zemdlałaś. Ja jestem Rusell to mój tata Denny a to Fixit przyjaciel. Natomiast to-wskazał na mnie-jest Sideswipe...

______________________________________________________

Cześć kochani!! Zrobiłam Polsat i bardzo krótki rozdział, lecz to dopiero początek. Następne rozdziały postaram się robić dłuższe. Możliwe że next będzie w następnym tygodniu. Do zobaczenia!! ♡》

ROZDZIAŁ BYŁ SPRAWDZANY!

SŁOWA: 657

Transformers | Nowe Życie ♡ | ZAWIESZONEWhere stories live. Discover now